I to jaką energię!!! Takiego powera będziesz miała że szok. Później po kilku dniach troszeczkę osłabną siły ale naprawdę uwierz mi jesteśmy tak skonstruowane że ze wszystkim sobie poradzimy. Będzie dobrze. Trzymam kciuki. Powodzonka :)

jak malenstwo przyjdzie na swiat to bedziesz miała takiego kopa ze bol jaki bedzie ci sprawiało chodzenie nie bedzie sie liczył. przeciez ta malenka istotka jest taka bezbronna ze nie poradzi sobie sama w tym swiecie a Ty jako mama przeciez wiesz najlepiej co malenstwu potrzeba. zapewniam Cie ze dasz sobie rade. jesli to Twoje pierwsze dziecko to bedziesz musiała zajac sie tylko nim, mysle ze twoj maz/partner nie bedzie miał nic przeciwko temu zebys sobie poleniuchowała jak malenstwo bedzie spało.

No dokładnie a jak coś to na pewno ktoś do pomocy będzie przy Tobie. Nie martw się. Teraz staraj się zbierać siły na poród :)

Już chwilę po porodzie dostaniesz zastrzyk energii :) Ból może doskwierac ale widok, zapach, dotyk tej małej istotki tak na ciebie wpłynie,że nawet nie będziesz chciała nad dyskomortem sie zastanawiać tylko będziesz robić wszystko aby dziecku było jak najlepiej :) zaepewnienie mu bezpieczeństwa i wygody to cel każdej świeżo upieczonej mamusi ;)

chyba każda pod koniec ciąży tak ma, a później to naprawdę własny ból nie jest ważny, tylko liczy się dzidzi i siły się znajdują:) już nie mówiąc o tym jak ten czas szybko leci, przynajmniej mnie,wcześniej wydawało mi się że połóg 6 tygodni trwa wiecznie a tak zleciało że nawet nie wiem kiedy,a i moja rada jak tylko będziesz miała okazję zasnąć przy dziecku to śpij, porządki itp. zaczekają:))))

Jak się maluch urodzi dostaniesz takiego powera :) że nawet jak ono będzie spać (i Ty też będziesz miała ku temu okazję) to i tak nie będziesz mogła spać :):)
Nie wiem skąd ta energia przychodzi :)

Norma, na na koncówce kompletnie sił nie miałam a teraz spie po 6 godzin(i to z przerwami)zajmuje sie jeszcze starsza córa i wogóle nie czuje sie zmęczona:)

A co ja mam zrobic jak wlasnie zblizaja sie te 30-te ktores tygodnie a w domu corka, ktora ma energii za trzech, dwa psy, masa rzeczy do roboty i mezus ktory je za dwoch? ;p nie wiem jak ja to ogarne..