« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunshine05
sunshine05

2013-11-29 14:34

|

Przebieg ciąży

samotnosc w ciazy za krotkie

Czy latwo bylo wam sie cieszyc z ciazy, gdy ciaza byla nieplanowana, a mieliscie kryzys w malzenstwie lub wasz maz okazal sie kims obcym dla was? I same ze soba bylyscie w tej ciazy wlasciwie..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela

Pzez większość ciąży się zarliśmy i dwa razy rozchodziliśmy. Niestety do tego miałam problemy w szkole i raczej na humory ciążowe nie było miejsca :/ czego żałuje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Szału nie było.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

u ans była planowana ale i tak czułam się sama z tym wszystkim . po urodzeniu dziecka jest troche lepiej, ale szału też nie ma .niektórzy faceci sie poprostu nie nadają

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

U nas ciąża nieplanowana, chciana - bardziej ze strony mojego M niż mojej. Ja wcześniej zawsze mówiłam że nie chcę mieć dzieci, chociaż nie mówiłam tego aż z takim przekonaniem. Zdarza się, że czuję się samotna bo bywa między nami bardzo źle, ciężko nam się dogadać ale mimo wszystko wiem że on bardzo czeka na to dziecko i już go kocha. To widać. I wiem, że po porodzie będzie lepszy. Jeśli nie dla mnie, to dla Marcelka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asuna

Moj prawie wcale nie dotyka brzuszka, a jak prosze zeby cos do maluszka mowil to patrzy na mnie jak na idiotke.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Moj prawie wcale nie dotyka brzuszka, a jak prosze zeby cos do maluszka mowil to patrzy na mnie jak na idiotke.
U mnie było podobnie :( Zmieniło się po porodzie. Teraz Mąż uwielbia Małą ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
appsiak

Ja od początku ciąży jestem sama. Przeżyłam koszmar, miałam ciążę zagrożoną, musiałąm leżeć i faszerować się toną lekarstw a mój obecnie były wogóle mi nie pomagał, teraz nawet się wypiera że to nie jego dziecko choć dokładnie wie, że jego. Zostawił mnie w 2 miesiącu ciąży, choć wcześniej planowaliśmy slub i dziecko.Różnie bywa w życiu, łatwo nie jest ale trzeba sobie radzić. Głównym powodem naszego rozstania jest jego mama, ale to długa i bardzo bolesna historia.