Zastanawiam sie własnie nad pewną rzeczą. Moj synek pare dni temu wiecej nie spał jak spał, dodam ze nie plakał, tylko ciagle chciał jesc i wisiał na cycu. Tak jadł az ulewało mu się co chwile. Od wczoraj sytuacja sie zmieniła, w nocy budzi sie co 4 godz, a wcesniej co 2,3. W dzien malo spał, a teraz spi 3,4 godz i budzi sie na jedzonko i dalej spi. Wiem ze moze to glupie, ale martwie sie ze tak duzo spi, bo wczesniej był malym szalencem, ciagle oczy otwarte i machanie jezorkiem:) co sie mogło stac? myslalam ze moze jest chory bo troszke leci mu woda z noska,ale zatkanego nie ma, goraczki tez nie ma. A moze zwyczajnie powinnam sie cieszyc ze tak duzo spi? maly ma 3 tyg.