ja mam krótką szyjkę od 25 tc , musisz się bardzo oszczędzać ... no i zero dźwigania !!!!!!

gratujuję :) tez mamy miec dziewczynke.luteine bralam od poczatku ciazy na podtrzymanie.lekarz wie najlepiej co bedzie dobre dla Ciebie i małej :)

Monia gratuluję córci :)
mnie szyjka skraca się od 23tc... lekarz też przepisał mi progesteron 3x1 i założył dla bezpieczeństwa pessar... u 80% kobiet zdaje egzamin i szyjka przestaje się skracać. Oczywiście oszczędzanie się na maxxxa, zero dźwigania, podnoszenia rąk do góry itd! Polegiwanie ile się tylko da!

Brałam luteinę od 5 tygodnia ciąży też miałam skracającą się szyjkę macicy i kruchą,urodziłam zdrową córeczkę,gdy przyszło co do czego musieli podać kroplówkę :P bo szyjka nie chciała się rozwierać,także nie zamartwiaj się najważniejsze to pozytywne myślenie.

Duzo odpoczynku, nie denerwuj się, troche luzu, myśl pozytywnie, nie dzwigaj :) Dbaj o siebie i dziecko, a będzie dobrze :*

będzie dobrze zobaczysz

Ja miałam skracającą się szyjkę, od 32tc chodziłam z rozwarciem 4cm i przenosiłam bąbla 3 dni :)

Miałam to samo, dostałam te same leki.
Teraz już na prawdę dużo odpoczynku, ZERO DŹWIGANIA.
Ja też mało chodziłam, o zakupach czy dłuższym spacerze mowy nie było.. no i na obecną chwilę nic nie boli, wszystko w porządku :)

Nie martw sie na zapas :) Też miałam szyjke skróconą i udało mi sie donosić ciąże do 38 tygodnia a lekarka straszyla mnie szybszym porodem, koleżanka też w połowie ciąży to samo a urodziła po terminie, trzeba duzo leżeć i sie oszczędzać :)