skurcze porodowe to takie jak na miesiaczke tylko silniejsze, przepowiadajace to te ktore nie sa bolesne i regularne , stawianie sie brzucha ktore przechodzi po kilku godzinach lub cieplej kapieli :)

Nie wiem za bardzo jakie bóle masz na mysli. Ja mam czasem takie skurcze jak przed okresem ale zazwyczaj 3 lub 4 i koniec wiec to raczej te które które ćwicza moja macice do porodu :)

w pierwszej ciąży gdzieś tak w 35-36 tyg. strasznie bolał mnie brzuch, ale taj jakbym miała (za przeproszeniem) rozwolnienie, pojechałam do szpitala i okazało się, że mam regularne duże skurcze co 7 min. , a to było jedyne uczucie - tak jak któraś z dziewczyn napisała jeśli cię coś niepokoi to jedź do szpitala to na pewno nie zaszkodzi ;)

Ja bym sie nie denerwowała, ja miałam też tak w pierwszej ciąży, strasznie mi sie brzuch napinał na dole i puszczał, a 3 dni przed porodem miałam juz skurcze co 10 minut, co 7 min, pozniej 2 godziny nic, zglosilam sie do szpitala ale mnie odeslali, takze bylabym spokojna, ale na wizycie u gin. sie zapytala :) Pozdrawiam.

Ja wiem,kiedy mam skurcz,bo akurat zdarzyło się to przy badaniu ginekologicznym i ja na to,że o! dzidziuś się wypina! No nic,wg lekarza to był właśnie skurcz macicy. Przy tym,oprócz twardnienia,mam takie nieprzyjemne parcie na pęcherz i pojawia się trudność w oddychaniu.