Mi się Mały akurat nie śni, ale za to co noc śni mi się że jadę na porodówkę i tam czeka mnie cesarka. Od dziś wiem że te sny spełnią się w następny poniedziałek.

Hahaha mi się codziennie coś śni . Kiedyś mi się śniło że urodziłam na ulicy nie miałam ani wózka ani niczego ale akurat kolezanka miała to mi pożyczyła , ale co się okazało wózek nie był potrzebny bo dziecko które wtedy urodziłam już biegało , mówiło . Tyle że było małe . Pamietam wtedy uciekło mi przez dzióre w płocie na jakieś podwórko :D

A ostatnio też mi się śniło że urodziłam małego murzyna :D Nie wiem skąd ja mam takie sny . zaraz po tym co zobczyłam w tym śnie się obudziłam wystraszona

Tylko raz udało mi się śnić o pięknej dziewczynce :)) Tak to jakieś pierdoły mi się snią nie z tej ziemi:P I zawsze przed tym jak zasne to się zastanawiam co tej nocy bedzie się działo:D

mi kiedys sie snilo ze urodzila sie Zuzia poszlam do lazeniki kapac ja w wannie posadzilam ja na pralce bo doscyc szybko urosla i miala juz zeby duzo zebow wygladala jak 3 latek :P wiec ja poszlam po ubranka ktorych zapomnialam ;p a jak wrocilam Zuzia zmienila sie w Kamila... i nagle mialam syna i nie mialam dla niego ubranek bo Kamil to duzy chlop jest:P

mnie sie dzis sniło ze juz urodziłam porod był wcale nie bolesny i tak patrzyłam na moje malenstwo i nie mogłam uwierzyc ze to moje wlasne dziecko

Mnie sto razy snil sie juz poród , w kazdym snie dalo sie przezyc ale czym zaskoczy mnie rzeczywistosc???
Az sie boje pomyslec heheh

Ja czasem też mam, ale zawsze śni mi się dziewczynka (nawet wówczas gdy nie znałam jeszcze płci), a ma być chłopak.