« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
ksiezniczka

2012-01-11 10:22

|

edyt. 2012-09-23 22:30

|

Pozostałe

sraty taty.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

oj nioe martw sie... Dziewczyno jesteś w ciazy i nie wolno ci sie denerwowac.. rozumiem ze to boli ale sproboj isc na spacer albo wziac ciepla kapiel, postaraj sie rozluznic. zaden facet nie jest wart tego zeby wylewac za nim lzy.. wiem ze latwo powiedziec bo mi tez byloby ciezko, ale naprawde skoro cie nie docenil to ON bedzie tego zalowal... nie martw sie i pamietaj ze ty i malensto jestescie teraz najwazniejsi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ironia

A ja uwazam że musisz sie wypłakać i wyżalić. Zadzwoń do koleżanki/przyjaciółki poproś o spotkanie i porozmawiaj z nią. W tej chwili masz dużo żalu i złości w sobie, pewnie minie a czas leczy rany:) Tylko co z ZAUFANIEM ?

Wmów sobie że dla faceta nie warto poświęcać zdrowia swojego maleństwa, postaraj się uspokoić. Wiem że to trudne.. Weź prysznic i zadzwoń do jakiejś przyjaciółki, wygadaj się poproś żeby cię przytuliła-taka osoba wie o tobie najwięcej i może uda jej się uspokoić Ciebie. Nie będę ci truła o papierosach bo w podobnej sytuacji zrobiłam tak samo..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

nie pal ze smutku bo zaszkodzisz malenstwu a tobie to nie pomoze. Przetrwaj jakos do porodu i decyzje podejmij po. Postaraj sie zrelaksowac i olac swojego partnera. Niech teraz on sie stara o Ciebie. Ja wim ze latwo sie mowi i doradza a ty czujesz sie okropnie z czy bez naszych porad.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Kochana teraz najważniejsza jesteś Ty i Twój dzidziuś. Nie przejmuj się facetem, masz dla kogo żyć. Wiem, że to boli i rozumiem Cię. Daj mu trochę czasu, jeśli mu nie przejdzie odejdź od niego. Wyjedziesz do rodziny jak urodzisz, ona Ci pomoże, a jak urodzi się maluch wszystko Ci wynagrodzi, każdą łezkę. Bo dziecko to największy dar.

Ciężka sytuacja i każdej z nas było by ciężko. Najlepiej się wygadać komuś bo wtedy się robi jakoś lżej na sercu. Pamiętaj tak jak piszą wszyscy, że Dzidziuś jest teraz najważniejszy. Trzeba to jakoś przetrwać. Porozmawiaj z nim jak sobie wszystko poukładasz i zdecydujesz czy Wasz związek ma sens. Może to był jakiś jednorazowy wygłup i zrozumie. Pamiętaj, że on traci podwójnie. Musisz być silna

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabbela

A ja będę adwokatem diabła i powiem CI,że może on naprawdę mówi prawdę,że tęskni za nią jak za przyjaciółką...przecież pisze też,że jest z Tobą szczęśliwy,a pisał to nie wiedząc,że Ty to zobaczysz,więc to musi być prawda...pewnie Cię oszukiwał i nie powiedział,że utrzymuje z tamtą kontakt,bo wiedział,że się zdenerwujesz(zresztą słusznie)..postąpił nie fair w stosunku do Ciebie,ale to nie powód,żebyś przekreślała wszystko...no i pamiętaj,że teraz nie możesz myśleć tylko o sobie,bo w swoim brzuszku masz kogoś,kto jest w tej chwili najważniejszy...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia79

A ja będę adwokatem diabła i powiem CI,że może on naprawdę mówi prawdę,że tęskni za nią jak za przyjaciółką...przecież pisze też,że jest z Tobą szczęśliwy,a pisał to nie wiedząc,że Ty to zobaczysz,więc to musi być prawda...pewnie Cię oszukiwał i nie powiedział,że utrzymuje z tamtą kontakt,bo wiedział,że się zdenerwujesz(zresztą słusznie)..postąpił nie fair w stosunku do Ciebie,ale to nie powód,żebyś przekreślała wszystko...no i pamiętaj,że teraz nie możesz myśleć tylko o sobie,bo w swoim brzuszku masz kogoś,kto jest w tej chwili najważniejszy...
Mam podobne zdanie.Sądzę że gdybyś dla niego nic nie znaczyła to nie napisałby że jest z Tobą szczęśliwy.Jeśli był z nią długo to naturalne że czasem o niej myśli ale to nie musi od razu oznaczać że nie kocha Ciebie.Ja z tego co napisałaś wywnioskowałam tylko że do niej napisał a nie że spotykali się za Twoimi plecami.Nie twierdzę ze nie powinnaś być na niego wściekła ja tez bym była bo był w stosunku do Ciebie nie lojalny ale to jeszcze zdrady nie oznacza.Przemyśl wszystko dokładnie jeszcze raz na spokojnie.