A czy mały jest wsadzany do chodzika? Bo często po chodziku dzieci mają taki zły nawyk.

Olivia siada w taki sam sposób i pediatra mówił,że z czasem to minie i faktycznie....byłysmy u niego 2 tyg temu a od wczoraj zauważyła,że to drugą nóżkę przekłada sobie do przodu.Czasami siada też w taki sposób,że obie nóżki zostają jej z tyłu...śmiesznie to wygląda ale pewnie z czasem i to minie.Na paluszka też często się wspina ale nie non stop.Myślę,że to nic poważnego ale jeżeli chcesz to dla spokoju idź do pediatry.pozdrawiamy was :*

nie, absolutnie nie uważam chodzików...

stawanie na paluszkach wydaje mi się że jest całkowicie normalne na początku. Moja córcia też jak uczyła się stawac i chodzic to robiła to na paluszkach. Teraz ma ponad dwa latka i ładnie stawia całe stópki:) także raczej nie ma żadnych powodów do obaw.

nie wiem, czy kojarzysz, ale mój Baczek też był rehabilitowany, tyle ze NDT Bobath. i jak zaczął chodzić, to na całych stópkach, ale jak miał jakieś 16 miesięcy, co raz częściej zaczynał śmigać na paluszkach. byłam z nim u ortopedy, stwierdził, ze ma lekkie napięcie po jednej stronie, skierował na rehabilitację. z kolej rehabilitantka stwierdziła, ze obserwując go a akcji, nie widzi jakiś odchyleń w funkcji stóp. kazała tylko zwrócić uwagę, czy jego stawanie na palcach nie ma związku z emocjami. i faktycznie myślę, ze tak jest u nas, bo mały często startuje na paluszkach, jak jest czymś podekscytowany, albo jak ma jakąś fazę i sobie biega kilka centymetrów nad ziemią. ortopeda zalecił sztywniejszą podeszwę buta. akurat szła jesień, wiec kupiłam mu twardsze półbuty, ale nie całkiem nie uginające się. teraz widzę, ze mniej tak na palcach chodzi.
a kumpeli synek chodził na paluszkach jak miał pampka za ciężkiego ;)

myślę, ze warto żebyś poszła z małym na kontrolę do rehabilitantki, tak dla uspokojenia się, i spróbowałabym zakłądac mu sztywniejszą podeszwę (co jednak wg mojej rehab. to nie ma sensu, bo jak dziecko będzie chciało to i w takich bucikach na palcach stanie).
a to że tak mały stoi nie oznacza jeszcze, ze też tak będzie chodził...