od poniedzialku moja cora zaczela stekac w dzien :/ do tej pory tak nie miala. czy sie bawimy czy probuje zasnac, lezac na plecach steka jakby chciala zrobic kupe. kupy robi ok 2 razy dziennie bardziej plynne (po antybiotyku wczesniej miala zaparcia i potrafila nie robic 7dni). bywa tak ze zrobi kupe zdarze ja wyczyscic, klade do lozeczka a ona juz steka jakby chciala zrobic kupe :/. ma tak nawet jak trzymam ja na recach siedzac, zaczyna stekac okropnie, denerwowac sie i konczy sie placzcem. uspokaja ja tylko jak trzymam ja stojac ale to tez trzeba ja kolysac i uspokajac-wczesniej tak nie bylo. dodam iz do antybiotyku miala oslonowo lacidofil i dostala po nim ucuzlenia na buzce wiec odstawilismy i bierze caly czas dicoflor 2x 6kropli. czy moze ktoras z was miala podobnie? a moze to cos zwiazanego z zabkami? mala ostatnio wszystko gryzie, drapie sie jakby palcami po gornych dziaslach i wydaje mi sie ze sa troche spuchniete...