Z utęsknieniem czekałam na to badanie. To badanie połówkowe. USG,dokładnie zbadają dzidziusia. Pomierzą :) Twój stres mu szkodzi :P

Ja się nie bałam :) Wierzyłam że bd okej :)) W ręcz nie mogłam się ich doczekać że zobaczę małego inaczej niż na normalnym usg :))

Tak oczywiscie paniczny strach i oczekiwalam najgorszego, na szczescie wszystko bylo OK, to byla ogromna ulga...Balam sie tak,ze gdyby nie moj facet to w ostatniej chwili o malo bym nie odwolala wizyte:)ogolnie cala ciaza= strach:/

ja się nie mogłam doczekać aby znowu zobaczyć mojego maluszka;)

no własnie nie moge sie doczekac kiedy go zobacze,a jednoczesnie martwie cie czy wszystko bedzie ok

Strasznie się bałam, a po wizycie jak okazało się że wszystko dobrze jak wyszłam z gabinetu i puściły nerwy to sie poryczałam, kamień z serducha mi spadł :) Jak dla mnie nie ma gorszego strachu niż strach o własne dziecko

Ja się bałam po doświadczeniu z pierwszą ciążą. I niestety w drugiej ciąży też wyszła wada ale serduszka i nie groźna.