« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwabuzka
iwabuzka

2011-07-30 11:35

|

Uwagi i opinie

straszny dylemat pomocy kobietki

witam Was serdecznie prosze o rade bo juz wariuje nie wiem co robic
Mamy okazje wyjechać na 4 dni na urlop z mężem, mama zaoferowała się ze zostanie z maluszkiem (7 miesięcy) żebyśmy trochę odpoczęli pobyli razem i tu pojawia się problem
jechać nie jechać?
zostawić malucha?
co myslicie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

ja nie zostawiłabym synka :)


minusy za to ,że nie zostawię dziecka na 4dni hehhh ja zabrałabym synka ze sobą w niczym on mi nie przeszkadza i nie muszę od niego odpoczywać... a i tak bez niego nie był by to urlop...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01

jak masz okazje to jasne ze jechac:) kurcze ze nam nikt nie zaproponuje ze zostal by z Miska:( tak bym sobie gdzies sama z D. wyskoczyla:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

JECHAC! Mialam taki sam dylemat, claire rowniez- serce krzyczalo zostac, ale zdrowy rozsadek i normalni ludzie radzili zrobic cos dla siebie.. Pojechalam i nie zaluje- Tomek nawet nie zauwazyl, ze mnie nie bylo, ja odpoczelam i wrocilam jeszcze bardziej zakochana w swoim synu niz kiedykolwiek indziej :) Oczywiscie pojawia sie glosy typu 'ja swojego dziecka nie zostawilabbym nawet na kilka godzin", ale to nie o to chodzi- jestem w 100% pewna, ze dziecku nie stanie sie przez to zadna krzywda, a Wam obojgu to sie naprawde przyda- naladujecie akumulatory 'milosci" :) na kolejny czas :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

a i jeszcze dodam, ze mialam z Tomkiem 3 takie rozlaki- raz 5 dniowa, musialam pojechac na aplikacje, raz 5 dniowa pojechalismy tylko we dwoje do paryza i raz na 10 dni jak Michal wzial Malego nad morze :) i naprawde relacje miedzy mna, a Tomkiem nie ulegly zmianie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

JEDŹ i odpocznij jak masz małego z kim zostawić szczególnie,że to babcia więc jedź i odpoczywaj.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

JECHAC! Mialam taki sam dylemat, claire rowniez- serce krzyczalo zostac, ale zdrowy rozsadek i normalni ludzie radzili zrobic cos dla siebie.. Pojechalam i nie zaluje- Tomek nawet nie zauwazyl, ze mnie nie bylo, ja odpoczelam i wrocilam jeszcze bardziej zakochana w swoim synu niz kiedykolwiek indziej :) Oczywiscie pojawia sie glosy typu 'ja swojego dziecka nie zostawilabbym nawet na kilka godzin", ale to nie o to chodzi- jestem w 100% pewna, ze dziecku nie stanie sie przez to zadna krzywda, a Wam obojgu to sie naprawde przyda- naladujecie akumulatory 'milosci" :) na kolejny czas :)
kciuk w górę za Twoją wypowiedz )
No i oczywiście w 100% się zgadzam.
Ja bym wykorzystała okazję.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwabuzka

dzieki kochane solidny kopniak w pupe;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia

ja bym się zdecydowała jechać;)jeśli masz okazję to czemu nie;) z dzieckiem nie zostanie żadna obca baba która nie wiadomo co by robiła tylko Twoja mama- a babcia już nie pozwoli by maluszkowi stała się krzywda;) odpoczniesz jak to powiedziały poprzedniczki naładujesz akumulatory miłości;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

Jechać jechać. Jak bym miała taką możliwość to chętnie bym sama z mężem chociaż na 2 nocki gdzieś pojechała
My w sumie wybieramy się za dwa tygodnie do Zakopanego ale Hrabina jedzie z nami:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202

JEEECHHHHAAACCC!!!!!!

ja raz rozstawałam się z małą, nie na urlop, ale z przymusu:( jak poroniłam i poszłam do szpitala prawie na tydzień na zabieg-tęskinłam straszliwie!!!- ale po powrocie okazało się ,że malutkiej nic nie jest, dobrze zniosła rozstanie, a kilkudniowy pobyt u dziadków przyjęła jako niesamowitą atrakcję,,,

gdybym tylko miała okazję pojechać teraz z moim ukochanym na urlop, a niunię zostawić z babcią nie wahałabym się ani jednej chwili!!!!!