mialam zajecia w szkole rodzenia i pani pielegniarka kazala tak do 3 tyg noworodkowi 2 razy w tygodniu oliwką smarowac czólko i głowke tak na 3 godziny przed kapiela. wlasnie podobno noworodka przesusza sie głowka. cos takiego ;)

biełe sery tez podobno uczulaja. poczytaj http://40tygodni.pl/Poradnik/197,SCIAGAWKA-NA-LODOWKE-DLA-MAM-KARMIACYCH-PIERSIA.html

jak by się chciało przestrzegać wszystkich zasad to nic nie wolno by było kobiecie jeść przy karmieniu :) ja od pierwszego dnia jadłam codziennie jogurty i dużo nabiału codziennie zupa mleczna owsianka itp i dzięki temu moje dziecko nie ma żadnych uczuleń :) a te krostki to pewnie hormonalne dziecko pozbywa się twoich hormonów z organizmu u nas takie krostki wychodziły do 5 mc

spokojnie, to nie musi być alergia pokarmowa. mój mały też miał takie jakby wągry z białym środkiem na nosku, a czoło jak papier ścierny wręcz. Smarowałam mu je tak dwa lub trzy razy dziennie bepanthenem w kremie, żeby nawilżyć i zeszło. A z noska samo zniknęło.