« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
nala24

2014-08-28 15:05

|

Pozostałe

syndrom wicia gniazda , miałyście macie ??

słyszałam że kobietą w ciąży uaktywnia się syndrom wicia gniazda i chyba mi się załączyło ;) remont mam co roku i na szczęście mam już to za sobą ;) ale za to od poniedziałku wszystko porządkuje układam i nawet najmniejszy kurz doprowadza mnie do szału !!!! podobno tak mają kobiety przed porodem martwię się czy mi się czasem za szybko to nie włączyło i czy czasem nie jest to zły znak ( jak zwykle szukam dziury w całym ;P) a wy kobitki miałyście coś podobnego ??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Ni cholery mi się nie włączył :P Przygotowałam wszystko bo lubię mieć wszystko rozplanowane i dobrze zrobiłam bo po 30 tyg to mi się tylko leżeć i wcinać lody chciało :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

ja już też dzisiaj dostałam opierdziel więc odpoczywam wczoraj miałam mega twardy brzuch nie chce dzisiaj tego przechodzić !!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena

mnie tez sie nie wlaczyl :D:D:D lezalabym calymi dniami od 30tc;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555

Mi w 28 tygodniu się włączyło to i tak trwa i trwa :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Jak najbardziej- włączył się :) nie przed samym porodem, jakoś w 33tyg:) i trwało to może kolejne 3 tyg. w 38 urodziłam:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina

2 tygodnie temu sprzątałam jak oszalała, co mi się nie zdarza normalnie ;), kupowałam i prałam wszystkie ubranka dla małej, gotowałam na potęgę. Ale możliwe że to też przez to, że cały czas jeszcze pracuję i nie za bardzo mam czas na przyszykowanie wyprawki i może taki wewnętrzny niepokój, że nie zdążę. Teraz, gdy prawie wszystko mam gotowe jakoś zniknęła potrzeba "wicia gniazda".