Moja 5-latka idzie do zerowki we wrzesniu, wiec za rok do pierwszej klasy.

zostaje w przedszkolu

Moja szwagierka 6letnia corke dala do zerowki dopiero jako 7latka poszla do 1 klasy. A ja osobiscie tez bym nie poslala 6latka do szkoly

Ja syna nie puściłam (rocznik 2008 miałam w tedy wybór bo z drugiej połowy roku)teraz jest w 1szej klasie, w klasie mieszanej i pani powiedziała na zebraniu tak (bo te młodsze mogą zostać w pierwszej klasie)że dzieci sobie radzą świetnie ale w drugiej klasie jest jeszcze więcej nauki i żeby rodzice dobrze się zastanowili bo nie wiadomo jak będzie później jak pójdą do 4kl....ja osobiście jestem za zerówką dla 6-latków zwłaszcza że widzę ile mają nauki w 1kl ....(w październiku poznali 19literek ) do domu mają cały czas zadane -teraz bardzo dużo piszą w zeszycie (jak przez 4dni nie było go w szkole miał 11kartek z jednego ćwiczenia i po kilka z reszty) dzieci strasznie tęsknią za zabawą ...w klasie jest chłopiec który emocjonalnie nie poradził sobie z przejściem do szkoły i strasznie zareagował na to agresją....

Moja corka poszla do 1 klasy jako 6 latka jest z pierwszej połowy 2008 roku. Fakt faktem z czerwca ale jest. Nie zaluje, ze poszla do szkoly jako 6 latka. Chodzi do klasy mieszanej większość dzieci z 2007 roku. I gdy bede miala wybór co do nauki mojej obecnej 4 latki to tez pojdzie do szkoly wczesniej. Nauczyla sie wiele, jest ambitniejsza, ma bardzo dobre oceny i dobry kontakt z kolegami i koleżankami z klasy jak i nauczycielami. Nauki duzo w 2 klasie ale oprócz tego idzie do komunii i tu tez nauka bo czy katechizm zdać. Dajemy i dalej rady dawac będziemy.

Mój syn poszedł do szkoły jako 6 latek (rocznik 2005, z lutego !) Nie raz słyszałam że jest najinteligentniejszy w klasie , nawet dziś zajął 3 miejsce w konkursie szkolnym na który uczył się godzinę. Najlepiej w klasie czyta i liczy , jest najlepszy z angielskiego a wszyscy są od niego starsi ( tylko on poszedł wczesniwj) zrobiła bym mu krzywdę wysyłając później. Ale to wszystko zależy od dziecka. I każdy powinien postępować jak mu intuicja podpowiada. To my najlepiej znamy swoje dzieci

Mieszkamy w uk i moj syn lapal sie rocznikowo zeby isc juz do szkoly jak mial 4lata i 9 miesiecy ale prosilam o odroczenie roku i teraz w sierpniu idzie juz do szkoly bedzie mial 5lat i 9 miesiecy .normalnie ze wzgledu na jego date urodzenia mialabym problemy z odroczeniem ale ma autyzm i mialam poparcie lekarzy.dla mnie osobiscie 5cio latki w szkole jak u nas to paranoja ale z zycia znajomych podobno sie sprawdza z tym ze dla mnie to zabieranie dziecku dziecinstwa.