« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
martatb

2013-07-10 12:51

|

Laktacja i karmienie

terror laktacyjny

wczoraj przeczytałam, że w Polsce od kilku lat panuje terror laktacyjny i wręcz zmusza się kobiety, żeby karmiły piersią, a jeśli tego nie chcą lub nie mogą robić to wywiera się na nie presję. a kiedyś było na odwrót, wierzono, że mm jest dla dzieci lepsze
odczułyście to na własnej skórze? ja to widzę, ale ponieważ sama bardzo chciałam karmić to nie zastanawiałam się nad tym głębiej


44.44%
TAK
55.56%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Rodzilam w prywatnej klinice wiec tam nie bylo pytan czy namawiania. Zakomunikowalam, ze piersia nie chce karmic i dostalam tabletki na zanik laktacji. Natomiast zdziwienie moich polskich kolezanek ogromne, jakies takie zniesmaczone jakby bycie dojna krowa bylo wpisane w ich byt. W Polsce jeszcze niestety panuje takie sredniowieczne przekonanie, ze rezygnacja z bycia matka pola poswiecajaca swoje cialo i cale zycie jest obowiazkowe. Tymczasem mamy wybor. Nie musimy byc rozrywane podczas porodu, nie musimy krawiacych piersi, powyciaganych, zle i zmeczone wciskac w maloseksowny stanik do karmienia. Mozemy decydowac, bo szczesliwa matka to dobra matka. Czasami warto myslec o sobie dla dobra dziecka.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Tak, daje się to odczuć, że wszędzie namawiają do karmienia piersią i dziwią się, jeśli ktoś nie chce. Leżała ze mną w szpitalu dziewczyna, która musiała walczyć o podanie dziecku mm, kiedy nie miała pokarmu. Ja akurat chciałam karmić, mimo pokrawionych piersi, które goiły się prawie miesiąc, problemów z wiecznie mokrymi cicuhami od nadmiaru mleka, wolałam karmić i karmię. Nie potępiam jednak kobiet, które nie chcą karmić - ich sprawa, krzywdy tym dziecku nie robią. 

Ale wpienia mnie i to bardzo, że pani, która nie chce karmić i nie karmi, nawet nie próbowała - nazywa mnie i wszystkie karmiące piersią matki DOJNYMI KROWAMI. Trochę nie na miejscu, równie dobrze ja mogłabym napisać, że trzeba karmić cyckiem, bo inaczej jest się EGOISTYCZNĄ PINDĄ - a wcale tak nie uważam. Bo jest jeszcze jeden problem, w zupełnie odwrotną stronę - często dziewczyny ,które nie karmią piersią - i tutaj przykład powyżej - obrzydzają innym karmienie i przekaz ich wypowiedzi jest taki, że karmią tylko wariatki, które nie chcą być szczęśliwe i nie szanują swojego ciała.

Nie chcesz, kobieto, nie karm, ale wypraszam sobie wyzywanie mnie od dojnych krów - jestem człowiekiem, nie krową i to co robię karmiąc piersią, jest całkowicie naturalne i LUDZKIE i wcale siędo tego nie zmuszam a nawet to lubię, chciaż bywa uciążliwe.Tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiskunek

agabe - mądry wpis - dzięki za głos rozsądku

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Agabe - mysle, ze troche za ostro zareagowalas, bo to tylko przenosnia i nikogo nie chce obrazac. Absolutnie nie zniechecam nikogo do karmienia piersia, kazda z nas podejmuje decyzje. Wiekszosc moich kolezanek piersia karmi i nie uwazam ich za wariatki. Maja piersi wiec nimi karmia. Natomiast ty zachowujesz sie jak wariatka wykrzykujac drukowanymi, ze nazwalam cie krowa. Nie nazwalam cie krowa ani dojna ani niedojna. Masz cycuszki i nimi karmisz i git. Amen
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Tak, pierwszy raz w szpitalu jak to mała mi wyła całą noc bo pokarmu nie miałam dopiero inna pielęgniarka przyszła i zlitowała się nade mną i przyniosła mleko modyfikowane kazała mi się położyć spać a ona przy małej wszystko zrobiła. 

Później presja ze strony mojej siostry, wiadomo pierwszy miesiąc najgorszy już nie miałam siły siedzieć z młodą przy cycu. Siedziałąm i płakałam a ona potrafiła skwitować że powinnam się cieszyć że mam pokarm i że samolubna jestem wołając o to żeby mój jechał po mleko ale się nie poddałam i karmiłam.

Później na komuni u B. siostrzeńca jego bratowa powiedziała że jestem złą matką bo nie karmie dziecka soim mlekiem ( nie karmiłam od 2 dni brak pokarmu miałam przez okres, pogryzione sutki z bólu juz nie dawałam rady ) i wtedy przeszlismy na butle.

Nie czuję się źle z tym że nie karmię tyle ile chciałam, tak czy siak mamy więź ze sobą z córką widzę to jak mnie nadal bardzo potrzebuj. Widzi mnie uśmiecha się i odrazu odwazniejsza się robi. To wybór matki jak chce karmić ale fakt u nas jest duży nacisk na karmienie naturalne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Nie, karmilam dosc krotko bo tylko 6 tyg. ale nikt mi sie nie wtracal. kazdy kto mnie zna wie ze jak sie wtraci nieproszony w moje zycie to bez kija do mnie nie podchodz, wiec sie bali;)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

jest specjalny przepis, który mówi, że nie wolno reklamować mm początkowego. właśnie dlatego, że propaguje się karmienie piesią. mówili nam to w szkole rodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

agabeyes

Twój komentarz