może coś się ruszy u Ciebie:)
ja tak mam od 3 dni do tego nie mogę spać w nocy, mam straszne bóle miednicy czasami aż nie mogę chodzić ale cóż już bliżej niż dalej do porodu :)

tez tak mam tylko ze moj termin juz minał:) czekam dalej.....

też nie mogę spać w nocy, brzuch mam ciągle napięty.
Mam nadzieję że poród tusz tusz, bo to czekanie jest najgorsze.

Ja mam jeszcze 2 tygodnie do terminu, wiec mam nadzieję, że i U Was szybko sie cos ruszy.

ja mam 2 dni do terminu z USG i 9dni do terminu z OM :)

No ja tak mam,od tygodnia ale juz nie uznaje tego jako "alarm",jestem 3 dni po terminie,i na wszytko juz mowie pier.... nie czekam ,nie nastwaim sie ze to juz juz juz ooo ,mam dosc brzuch jest ciezki,czuje sie jak garbaty pies ,wyjsc nigdzie nie chce bo raz ze strach bo moze sie zacznie a dwa to ze wygldam jak czołg i z reszta tak tez sie poruszam.Dzis moj M stosuje metody na mnie mocna kawa,duzo sexu(chociaz to juz stracilo przyjemny wymiar) i robi ze mna przysiady,brzmi komiecznie ale takie objawy jakie ty masz ,ja mam od dawna i dla jednej to sygnal "czas START" a dla jednej niee.I pewnie zadna z nas nie potrafi Ci odpowiedziec ze to juz ,musisz siebie obserwować,i byc dobrej mysli ,zycze bobasa lada dzien;)