« Powrót Następne pytanie »

2011-11-23 22:59

|

Antykoncepcja

to prawda z tymi szczepieniami na pneumokoki??

słyszłam ostatnio w poradni przedmałżeńskiej że są strasznie nafaszerowane rtęcią i że większa z nich szkoda niż pożytek... ja mam jeszcze duuużo czasu zanim czeka mnie szczepienie dziecka ale tak pytam z ciekawości:) co myślicie na ten temat i jakie miałyście doświadczenia z tymi szczepionkami? jak dzieci na nie reagowały?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

poczytaj sobie tu:

http://40tygodni.pl/kluby/86,0,Mamy-nieszczepiace-lub-szczepiace-wybiorczo,profil.html

w ogóle o szczepieniach. a odnośnie pneumokoków - to stare szczepionki, skuteczne na wirusy, których już dawno nie ma, bo zmutowały.

Nam pneumokoki i meningokoki odradzała prowadząca od początku kalendarz szczepień mojego syna pediatra. Też mi powiedziała o tej rteci i innych metalach cieżkich i o tym, że to lobby farmaceutyczne wmawia nam, że trzeba szczepic na w/w. Bardzo wielu pediatrów wręcz namawia, żeby tego nie robić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia

ja szczepiłam swojego synka i szczepię córeczkę na pneumokoki:)nic na temat rtęci w tych szczepionkach nie słyszałam. Moje maluchy reagowały bardzo dobrze nie było żadnych skutków ubocznych. Wszystko zależy od ciebie czy zaszczepisz maluszka.Poczytaj na forach i popytaj pediatrę (lepiej to drugie ). Moja pediatra mówiła, że dzięki tej szczepionce dzieci przechodzą lżej choroby np.zapalenie ucha czy oskrzeli i wydaje mi się, że to działa ponieważ mój synek tylko od czasu do czasu ma katarek i gardełko chore.Oskrzela miał tylko raz jak miał niecałe 2 latka:) Zresztą tą szczepionkę (przynajmniej w moim przypadku ) proponują w rodzinie gdzie jest więcej niż 2 dzieci, a u mnie jest 4,szkolna i przedszkolna.:) Tak więc wybór należy do ciebie....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401

Jak by były szkodliwe to by je wycofano. Polska jest jednym z mniejszości krajów w których się za nie płaci i wydaje mi się że wymyślają problemy Ci których nie stać na taki wydatek. Tak samo szczepionki 5 w 1 płatne u nas 100zł bo lepiej i taniej zaszczepić dziecko państwowo niż zapłacić 100 żeby się nie mączyło 3 szczepionkami więc chodzą mity o różnych reakcjach po tej szczepionce, słyszałam nawet że dziecko dostało od niej porażenia mózgowego - ale czy to prawda? Szczepionki są badane przez lata i przetestowało je miliony dzieci do tej pory i nagle porażenie?. Ja szczepie małą na wszystko rotawirusy już mamy za sobą w przyszłym miesiącu pneumokoki. A i co jeszcze po szczepiące 5 w 1 nie było żadnej gorączki mała nie marudziła zachowywała się normalnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

Oj jest wiele rzeczy, które są szkodliwe, a jednak się ich nie wycofuje, bo to niezły biznes... Dlatego warto poczytać o tych szczepionkach, niż ufać ślepo ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
amelka81

ja zaczepiłam synka na pneumokoki i rotawirusa!!!!!!!jak do tej pory wogole nie choruje oprocz katarku i kaszlu ale to nic groznego!!!!!!!!ostatnio jak byłam z nim u pediatry podejrzewala u niego zapaleniu ucha ale odrazu to wykluczyła bo spojrzała ze był szczepiony na pneumokoki!!!!!!wiadomo sa przeciwnicy i zwolennicy szczepien ale ja tam szczepie bo wiem ze to jest dobre dla naszego synka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia

ja zaczepiłam synka na pneumokoki i rotawirusa!!!!!!!jak do tej pory wogole nie choruje oprocz katarku i kaszlu ale to nic groznego!!!!!!!!ostatnio jak byłam z nim u pediatry podejrzewala u niego zapaleniu ucha ale odrazu to wykluczyła bo spojrzała ze był szczepiony na pneumokoki!!!!!!wiadomo sa przeciwnicy i zwolennicy szczepien ale ja tam szczepie bo wiem ze to jest dobre dla naszego synka
zgadzam sie z moja przedmówczynia w 100%:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

Hmm a to dziwne, że wykluczyła ;) bo nie dają one 100%, tak jak i szczepienia na krztusiec czy gruźlicę... Prawda taka, że od lat nie badają i nie zmieniają...

Znam mamę, której dziecko było szczepione wg kalendarza, a złapało krztusiec... Oczywiście lekarz wykluczył (bo przecież szczepione!), mama sama musiała się upierać, by sprawdzić tę hipotezę... i się potwierdziła.

No ale to niby nieliczne przypadki

Pomijając jednak ten fakt - rtęć nie jest bezpieczna i warto kupić szczepionki bezrtęciowe - w necie można znaleźć listę i dostępność.
http://www.autyzmpomoc.org.pl/bezpieczne-szczepionki.html