« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
majka1987gno

2012-02-16 12:36

|

Zdrowie w ciąży

toksoplazmoza??

mam do was pytanie. moja p[rzyjaciółka jest w ciąży i właśnie z płaczem oznajmiła mi ze ma taksoplazmoze. to wczesna ciąża 11tc i nie mam jeszcze dokładnych informacjii. ale mam pytanie. czy ktora kolwiek z was przeszła przez tą chorobę i czy wasze dzieci są zdrowe?? dziękuje za odzew.
11 tydzień ciąży

Odpowiedzi

Nie miałam,nie znam nawet takiego przypadku:/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agix76

Ja osobiście nie, ale moja przyjaciółka miała rozpoznaną toksoplazmozę w 12 tygodniu. Lekarz przepisał jej antybiotyk i urodziła zdrowego chłopczyka.

ja duzo na ten temat nie wiem .przenosza ja koty..nie mozna miec stycznosci z kupka kotka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

Wykryta toksoplazmoza nie jest niebez[pieczna dla dzidziusia.Mozna to leczyc odpowiednimi lekami.Chyba ze kobieta sie nie badała pod tym kątem albo badała ale nie podjeła leczenia tak jak moja ciocia ktora urodzila syna i corke,oboje z niedosłuchem i paroma innymi schorzeniami...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

to ze koty ja przenosza jest duzo przesadzone wiecej przypadkow jest od surowego miesa lub surowych warzyw uprawianych gleboko w ziemi np marchewka moja bratowa miala stwierdzona i poprostu sie musiala leczyc jakimis antybiotykami i kontrolowac chyba co 6 tyg robila badania ale urodzila zdrowego synka i nic sie nie dzialo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izucha1986

znam taki przypadek. Mojego męża ciocia ma toksoplazmozę wykrytą właśnie w ciąży dopiero. Urodziła zdrową córkę , ale sama nie widzi na jedno oko , ponieważ ta choroba wpływa właśnie na wzrok i słuch. Mojej koleżanki syn zaraził się toksoplazmozą w wieku 8 lat od psich odchodów. Stracił jedno oko a słuch w ostatniej chwili udało się uratowac.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

urodzi zdrowe dziecko jesli jak najszybciej podejmie sie leczeniu :) i to nie do konca jest przenoszone przez koty, bardziej przez surowe mieso i niemyte warzywa i owoce. Ja mam w domu 3 koty i jestem zdrowa ale nie mam stycznosci z ich kupkami poza tym sa to odrobaczane i szczepione koty.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lpmadzia

ja także miałam toksoplazmoze w ciązy miałam badania 2 razy raz w szpitalu okazało sie ze przechodziłam ją przed ciązą ale znam przypadki gdzie dziewczyny równiez zaraziły sie toksoplazmozą we wczesnym stadium ciązy i były leczone urodziły zdrowe dzieci takze nie ma czym sie na zapas martwic ...wiem łątwo powiedziec bo sama byłam bardzo zestresowana ale rowniez urodziłam zdrowego chłopca tzn nie z wadami wynikającymi z toksoplazmozy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Toksoplazmoza to choroba nie tylko od kotków jak to ujęła jedna z pań ale ogólnie od zwierząt a szczególnie ptaków domowych,kotów,gryzoni...Najczęściej zdarza się tak,że to tylko mama jest nosicielem wirusa toksoplazmozy a dzieciontka w jej łonie to nie dotyczy.Moja znajoma tez miała toksoplazmozę ale niestety we wczesnej ciąży i straciła maluszka...najwidoczniej i ono było nosicielem.Jeżeli jest wykryta szybko i leczona to myślę,że nie powinno to maluszkowi zagrażać.Słyszałam też,że można to załapać od surowego mięsa...sama miałam podejrzenie toksoplazmozy ale na szczęście to była tylko pomyłka...3mam kciuki za koleżankę...:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

chciałam wam dziewczyny bardzo podziękować za szybką odpowiedź i dużo cennych informacji. teraz wiem jak z nią pogadać żeby podnieść na duchu. pozdrawiam