W wieku 16 lat mając włosy długie do pośladków zrobiłam sobie pierwszą w życiu trwałą. Efekt? Cudo! Jednak trzeba poświęcić baaardzo dużo czasu żeby włosy ładnie wyglądały i nie puszyły. Nigdy nie zapomnę tych tony żeli, pianek i lakierów. Teraz trwała ondulacja już dawno wyszła z mody i robi się head-line. To są loki o mniejszym skręcie, bardziej naturalne. Za rok na pewno sobie zrobię. Na razie nie warto, bo córcia wyrywa mi włosy garściami.

tylko nie rób na malutkie walki ;/ ja wpadlam na taki pomysl i zrobiły mi się "dredy" i sianokosy ;( wyglądałam jak ufo i sciełam włosy na 2cm bo nie było innego wyjścia;)

w ciazy zapomnij o trwalej!!!