Drogie Mamusie,
u mojej niespełna 8-miesięcznej córeczki jakiś tydzień temu zaczęły się luźnawe kupki (ale nie biegunki, choć jednego dnia zdarzyły się 3 typowo biegunkowe kupki). Nie poszłyśmy z tym do pani dr, bo myślałam, że może to ząbkowanie (Małej wyszły tydzień temu 3 zęby na raz) ale Julka była nadzwyczaj spokojna. Gorączki nie miała i nie ma, ew. stan podgorączkowy, co też wiązałam z ząbkowaniem, ale dzisiaj pojawiła się wysypka - narazie delikatna, kilka bladoczerwonych krostek na buźce, szyjce/dekolcie i dłoniach. Mała pokasłuje też od kilku dni ale sporadycznie.
Czy możliwe żeby była to trzydniówka?
Dodam , że do diety nie wprowadzałam niczego nowego, ani nie stosuję, żadnych nowych kosmetyków, czy proszku do prania.
Wiem, że może powinnam iść do lekarki, ale 1. ona z pewnością da jakiś antybiotyk, bez względu na to czy naprawdę jest potrzebny czy nie, 2. boję się, że Małą w przychodni jeszcze prędzej coś "złapie" (bo póki co jest zdrowa - jak na moje oko:)
Z góry dziękuję za pomoc!