Tak, troszkę przeszkadza ale nie zawsze; jeśli chesz być w ciąży nie martw się tyłozgięciem macicy, znajdź dobrego ginekologa który pomoże Ci w tym:) a po drugie zajście w ciąże nie zawsze jest taką prostą sprawą, potrzeba czasu, starania moga trwać nawet do roku..
przy tyłozgięciu najlepsza pozycja do zajścia w ciąże jest "od tyłu" wowczas plemniki mają jakby lepszy dostęp do macicy której trzon jest wygięty do tyłu; popytaj lekarza, napewno da Ci jakieś rady:)

Nie, nie przeszkadza. Też mam tyłozgięcie i zero problemów z zajściem. Dużo kobiet ma tyłozgięcie, to nic nadzwyczajnego. Cierpliwości i owocnych starań!

niby tak,ale np nie w moim przypadku mam tyłozgięcie a nawet nie musieliśmy się starać bo zaraz w pierwszym cyklu zaszłam.Niby przy tyłozgięciu tez są bolesne miesiączki,a ja nie mam,wiec nie zawsze teoria=praktyka.Nie denerwuj się napewno nie długo zobaczysz dwie kreseczki;)

Ja mam tyłozgięcie macicy i mam dwoje dzieci.Bardziej przeszkadza w urodzeniu chociaż to też zależy od kobiety w moim przypadku musieli dwa razy pomóc mi poprzez vacum.

również mam tyłozgięcie i dwójkę dzieci, żadnych problemów z zajściem nie miałam, moja gin twierdzi, że tyłozgięcie nie powinno przeszkadzać w zajściu w ciążę

a co to znaczy "normalnie to już dawno powinnam zajść w ciążę" , o dziecko można satrac sie nawet dwa lata , dopiero po takim czasie lekarze raczą robic testy na niepłodność u par .
Nie stresuj sie tak bo to tez przeszkadza w zajsciu ;) wiecej luzu .

Ja mam tyłozgięcie i miałam problem z zajściem.Staraliśmy się pół roku.Poszłam do nowego lekarza (mój pierwszy twierdził że mam przodozgięcie:/) powiedział co mamy zrobić i w pierwszym cyklu się udało!! Jeśli chcesz znać szczegóły pisz na PRIV ;)