moze zaloz taka przepske na wlosy nie wiem czy sa w pl ale tutaj w kazdym sklepie i widze ze chetnie uzywane przez mamy, jest tak jakby z materialu ale lekko gumkowanego wiec nie cisnie.

Próbowałam wszystkich metod. Gumki, spinki, opaski, kucyki, a ostatnio nawet warkoczyki. Wkurzam się na te włosy. Wygląda z nimi pięknie, ale co ja się z nimi mam to tylko ja wiem.

Ja bym przycięła, małym dziewczynką pasują takie krótsze. Możesz spróbować u fryzjera, tylko że mała może się bać, więc możesz też spróbować w domu.

Ja się obcięcia nie podejmę. Z moim talentem to łysa by chodziła..

Ale jak chcesz przyciąć? Chyba nie na całkiem krótko bo robić z dziewczynki chłopczyka to troche nie bardzo. Jak przytniesz powiedzmy do ucha to bedzie jeszcze gorzej, bo teraz to przynajmniej możesz związać, a tak to już nic nie zrobisz.

Chustki nie zakładałam jej, Dzięki za podpowiedź. Może nie będzie się tak denerwować.