Bylam w kazdej z tych miejscowosci i powiem szczerze zima nie zjezdzajac na nartach lub snowbordzie nie ma co tam robic.. No w zakopanym oczywiscie sa krupowki domek do gory nogami no i knajpy.. Szalu nie ma jesli chodzi o atrakcje z malym dzieckiem.. My w tym roku odpuszczamy sobie zimowy urlop bo z maluszkiem i tak nie pozjezdzamy niestety...

my bylismy w Białym /dunajcu. Wtedy jeszcze bez maluszka ale bardzo tam fajnie spokojnie, nie dlaeko do zakopanego, termy na miejscu. 

Akurat moje strony ;)

Te miejsca, które wymieniłaś w sezonie zimowym są strasznie zatłoczone przez turystów :) Biednie jest gdzieś przejść albo przejechać ;/ Najgorzej z takim maluszkiem jest stać w korkach, a żeby dojechać do Zakopanego to troche trzeba w nich stać.

Z mężem i z Kacprem lubimy jeździć do Zakopanego, ale tylko po za sezeonem, wtedy jest spokojniej.

My jak jedziemy na jakieś wczasy, to wolimy wybrać domki letniskowe w mniejszych wsiach. Jest taniej, mniejszy ruch, trochę świeżego powietrza, a wszędzie można dojechać :)