Wogole nie pilnowalam,nigdy tez nie zauwazylam zeby mu sie zaginaly czy wywijaly...ma normalne uszka.

W ogole tego nie pilnowalam i nic się nie odksztalcilo

wychodzi że ja mam jakąś manię :D że zakładam dziecku opaski i jak śpi i kręci głową to pilnuje aby nie było zagięte :)

Odstajace uszy raczej sie dziedziczy a nie wygniala w wieku niemowlecym,gdyby tak bylo to by co drugi czlowiek chodzil z krzywymi uszami,bo wkoncu nie koniecznie oba by sie powiginaly tak samo...

Cóż, ja też raczej nie pilnowałam... Gdyby się zaginały pewnie bym poprawiała ale nie zauważyłam tego ;)

Dokladnie -jak mąja się odksztalcic to "dobry Boże nie pomoże"

Ja tylko do 3 mca pilnowałam, aby córka spała na boczku (ewentualnie główka na boczku) raz na jednym, raz na drugim - aby główka była kształtna. Spała wtedy ze mną.