Moj maly sie urodzil na poczatku kwietnia, w domu go ubieralam w cieple pajacyki lub spiochy + bluzeczka np. welurkowe, pod spodem body. Na samym poczatku,przez pare pierwszych dni w cieniutka czapeczke. Na dwor mialam taki cieply komplecik z weluru, ocieplany spodenki+ kurteczka, czapke mama(czyli babcia) zrobila na drutach welniana;) i jeszcze go wkladalam do spiworka, ale juz bylo dosc cieplo, bo wyszlismy z domu dopiero w polowie kwietnia. W marcu jeszcze moze byc zimno, to pewnie bedziesz musiala go dodatkowo do ubrania cieplo opatulic jakims spiworkiem, kolderka, czy czyms w tym stylu.

body + śpiochy - najwygodniej. Kaftaniki się zgarniają, ja ich nie lubie chyba ze na body jak jest chłodniej

Ja mam w planach body i pajacyk,miękkie skarpetki.Jak będziemy wychodzić na dwór jw.+czapka,kombinezon,ale nie taki na ciężki mróz,no i kocyki lub śpiworek do wózka.