Wlasciwie snieg to jest najmniej wazny, znacznie wazniejsza jest temperatura.Ja wychodzilam ze szpitala 21 listopada, sniegu zero, ale za oknem bylo prawie -20.
Synek mial na sobie skarpety,spiochy,body z dlugim rekawem,grubszy kaftanik,bluze,kombinezon,czapke do tego byl wsadzony w fotelik i jak juz byl w foteliku byl na to wszystko opatulony grubszym kocem.

:) czyli na cebule i to konkretnie !

my wychodziłyśmy 4 grudnia: body z długim rękawem, bawełniany pajacyk welurowy dres, skarpety, czapki - cienka bawełniana + cieplejsza, zimowy kombinezonik, kocyk

Ja Ci polecam zakupić śpiworek na fotelik samochodowy. Nie trzeba wtedy ubierać maleństwa w kombinezon tylko założyć np. grubszą bluzę (polarowa), spodnie skarpety,bądź rajstopy, body z dł rękawem i czapeczka+rękawiczki. Mniej stresu dla dziecka i świeżo upieczonej mamy ;)
Np. coś takiego :http://allegro.pl/spiworek-spiwor-do-fotelika-i-wozka-nowosc-i1738046143.html

http://allegro.pl/cieply-spiwor-spiworek-do-fotelika-polar-i1743569558.html

Dawid urodził sie w połowie listopada i było okropnie zimno :( .Miał założone body z długim rękawkiem,pajacyk welurowy, kombinezon taki cieplejszy,cienka czapeczka i na to jeszcze jedna grubsza.