« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara
pufiara

2015-02-11 12:23

|

Edukacja i wychowanie

ważne pytanie odnośnie nauki samodzielnego zasypiania...

Czy jeśli mój Dawid po położeniu go od razu wstaje i chodzi w łóżeczku (krzyczy i skacze też ;)) to mam go co co jakiś czas kłaść czy tylko czekać aż sam się położy? I jeszcze jedno czy jak już zaśnie na drzemkę i swoim zwyczajem obudzi się np po 15 min. to mam go nie wyciągać i czekać aż znów zaśnie czy jednak wyjąć, że to koniec drzemki ? ( poprzednio czekałam 40 minut i nie zasnął znów i wyjęłam) Sama nie wiem czy dobrze to robię bo z niego jest twarda sztuka i godzinę mu zajmuje zanim się uspokoi, zaśnie a i tak po 15 min się budzi.... Dodam też, że robię to tak jak superniania, że siedzę i czekam aż uśnie i nic się nie odzywam tylko od czasu do czasu położę go. (próbowałam położyć i wyjść z pokoju ale zanosił się, więc odpada)

Przepraszam, że tak zanudzam o tym spaniu, ale to jest dla mnie ważne.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

sama chcialabym wiedziec...
Wiesz, moj też pod tym wzgledem jest nie do pokonania..jedyny sukces pod wzgledem zasypiania osiagnelam niedawno jak usypialam go na lozku, krecil sie krecil az zasnal...to trwalo ponad tydzien kazdego dnia godzine...a pozniej od nowa, bo chory byl..i hustawka...aleciesze sie ze jakies postepy poczynil ze powoli uczy siue wyciszac sam, bez mojej pomocy...bo moja pomoc itak nic nie dawala..
a mojego w zyciu nie uspalabym w lozeczku bo wylby i zanosil sie nawet jak siedzialabym kolo niego...dopoki by mi bebenki nie wysuadly..albo skurszale matyczne serce po polgodziny powiedzialo by stop...probwalam tezodkladac i brac...to o ile z lozkiem wyszlo to o lozeczku moge zapomniec...
moze wyciszy Ci sie szybciej jak beda lecialy jakies kolysanki, pospiewasz mu albo poczytasz cos monotonnym glosem...moj zasypial przy radiu albo ogolnie kolysankach potem wylaczalam..

jedynie to jak zasnie to go przenosze. Ale zycze wytrwalosci i powodzenia :)))ps moj jak sie budzil po 15 min to musialam, go dolulac i czasem zasypial...pozniej mu to przeszlo po jakims czasie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Ja bym zaczekała aż dziecko samo się uspokoi u mnie na wieczór jest tak samo kładę go do łóżeczka a on się wygłupia piszczy gada ale wszystko jest zgaszone ciemno w pokoju powygłupia się z 15 minut i zasypia.
Co chodzi o drzemki to zależy mój np.śpi po 30 minut i wiem że jak będzie spał krócej to będzie niewyspany