Miałam podobną sytuację. Też masa leków i preparatów a kaszel coraz gorszy i w rezultacie wylądowałam z córką w szpitalu z ciężkim zapaleniem płuc. Lepiej idź z nią na to pogotowie, niech ja dokładnie osłuchają. Dla tak małych dzieci infekcja dróg oddechowych jest niebezpieczna. Moja córcia na oddziale spędziła dwa tyg a miała wtedy 5 miesięcy, a jeżeli chodzi o inne chore dzieci to mi nie pozwalano wychodzić z dzieckiem na świetlicę gdy były starsze pociechy aby uniknąć pogorszenia stanu zdrowia.

Nie piszę tego aby Cię nastraszyć ale uświadomić jakie są konsekwencje infekcji u tak małego dziecka.



Pozdrawiam i powodzenia.

Jeśli w którymś z przepisanych leków w składzie jest coś wykrztuśnego to normalne że ona kaszle. A antybiotyku nie można tak sobie odstawić po 1 dniu. Skonsultuj się konieczne z lekarzem co dalej.

syrop ma wykrztuśny... Antybiotyk własnie kazala odstawic gdyby pojawiła się biegunka
Narazie ładnie spokojnie spi, zjadła tez bez problemu, więc poobserwuję troszkę...mam obniżyć temperaturę w pokoju i porozwieszać reczniki zmoczone w roztworze soli kuchennej (klimat morski)

a co takiego było małej że dostała antybiotyk?

Ja Ci dobrze radzę żebyś zmieniła lekarza. Co to za zwyczaje wypisywać antybiotyk na zapas i jeszcze kazać go odstawić po pierwszym dniu. Przecież jak się odstawi antybiotyk zbyt wcześnie to organizm się na niego uodparnia i więcej nie zadziała. Dobrze zrobiłaś z tymi ręcznikami i obniżeniem temperatury i dobrze myślisz żeby nie spieszyć się z małą do szpitala. Tam teraz dzieci mają dużo poważniejsze infekcje niż kaszel. Jeśli mała nie ma gorączki to poczekaj co będzie dalej. Ja bym tak zrobiła. Poza tym jest sobota wieczór i wątpię abyś uzyskała odpowiednią pomoc nawet w szpitalu. Pewnie by ją zostawili na wszelki wypadek, bez wyraźnej potrzeby.

Nie wiem czy już Ci pisałam o masażu stópek? To naprawdę pomaga. A jeśli będzie miała zatkany nosek to wkraplaj sól fizjologiczną. Będzie dobrze :)

Julcia miała katarek a antybiotyk dostała chyba "tak na wszelki wypadek"gdyby poważniejsza infekcja się rozwinęła... Dzięki dziewczyny :) JUz jest dobrze, tzn pokasłuje ale sporadycznie i jest to tylko odkaszlnięcie raczej a nie męczący kaszel jaki miala wczoraj :)))Chyba jakiś przelom był ale strachu się najadłam...płakałam nad nią i nie wiedziałam co robić...Nosiłam ją cały dzień wczoraj raz na pionowo, raz brzuszkiem do dołu,zeby katarek wyplywał, "powietrze z tą solą faktycznie dobrze działa" też mnie trochę rozkłada i mam lekko przytkany nos i odrazu lepiej mi się oddychało wiec Julci napewno też :)
Ja normalnie nie chodze do tej dr ale tak się złożyło,ze z 5 pediatrów w przychodni tylko ona była-dwie chore, trzecia na macierzyńskim a czwarta tylko 2x w tyg przyjmuje-nie miałam wyboru. Jutro idę z moimi pociechami na kontrol juz nie do niej ;)

Kochana miałam to samo! Przede wszystkim musisz zapanować nad tą biegunką. Podaj dziecku Ors 200 to taki kleik z Hippa marchew plus ryż- to na pewno zatrzyma po kilkunastu godzinach biegunkę. Podawałam to dziecku jak miało 6 tygodni,tak że bez obaw. Dawkowanie masz na opakowaniu.
Ja pojechałam do lekarza i dostałam inny antybiotyk, a ten Ors mimo wszystko podawaliśmy do końca kuracji antybiotykiem a i tak biegunka po 7 dniach powróciła :( Małego strasznie bolał brzuszek tak że nie zwlekaj z leczeniem.

No i faktycznie ważne aby lekarz ją osłuchał i myślę że tylko on może podjąć decyzję o odstawieniu czy zmianie antybiotyku. Dziwne że tamten lekarz kazał decydować Tobie.