« Powrót Następne pytanie »

2012-09-06 14:28

|

edyt. 2012-09-06 14:35

|

Dieta niemowlęcia

wiedziałyście o tym?

ostatnio zwróciłam uwagę na ciekawą rzecz. U nas Hipp wprowadził gruszki, śliwki, owoce leśne i inne "takie tam" po 4 i 5 miesiącu. A żeby było śmiesznie wszystkie te produkty oryginalnie niemieckie są od 7 i 8 miesiąca:) czy nasze Polskie dzieci są bardziej odporne czy niemieckie bardziej wrażliwe? mnie to na ten przykład mocno zaskoczyło:) przykładowe zdjęcie;

Odpowiedzi

co kraj to schemat żywienia:) i to najlepszy dowód na to żeby nie traktować tego jak świętości tylko na matczynym wyczuciu trochę polegać;)

P.S. Biorąc pod uwagę produkty babydream - słoiczki - wydawałoby się że jest odwrotnie, że to niemieckie dzieci szybciej różne nowości wcinają

I jeszcze co producent to inny pomysł co kiedy wprowadzić chyba;)
zgadzam się z Tobą ale mam wrażenie , że to chęć zysku polskich producentów a nie dobro dziecka jest tu brane pod uwagę, trzy miesiące różnicy a nawet przy tym koprze 6 to dla mnie totalny szok:)

co kraj to schemat żywienia:) i to najlepszy dowód na to żeby nie traktować tego jak świętości tylko na matczynym wyczuciu trochę polegać;)

P.S. Biorąc pod uwagę produkty babydream - słoiczki - wydawałoby się że jest odwrotnie, że to niemieckie dzieci szybciej różne nowości wcinają

I jeszcze co producent to inny pomysł co kiedy wprowadzić chyba;)
zgadzam się z Tobą ale mam wrażenie , że to chęć zysku polskich producentów a nie dobro dziecka jest tu brane pod uwagę, trzy miesiące różnicy a nawet przy tym koprze 6 to dla mnie totalny szok:)
z tymi normami jest tak jak w Australii z macdonaldem. u nas restauracja-tam cukiernia. Bo według ich norm-produkty maca zawierają tyle cukru, że inaczej nie mogli ich zaklasyfikować. Dlatego też do mackanapek w australii dodawany jest burak O.o...

także co kraj to obyczaj :)

co kraj to schemat żywienia:) i to najlepszy dowód na to żeby nie traktować tego jak świętości tylko na matczynym wyczuciu trochę polegać;)

P.S. Biorąc pod uwagę produkty babydream - słoiczki - wydawałoby się że jest odwrotnie, że to niemieckie dzieci szybciej różne nowości wcinają

I jeszcze co producent to inny pomysł co kiedy wprowadzić chyba;)
zgadzam się z Tobą ale mam wrażenie , że to chęć zysku polskich producentów a nie dobro dziecka jest tu brane pod uwagę, trzy miesiące różnicy a nawet przy tym koprze 6 to dla mnie totalny szok:)
z tymi normami jest tak jak w Australii z macdonaldem. u nas restauracja-tam cukiernia. Bo według ich norm-produkty maca zawierają tyle cukru, że inaczej nie mogli ich zaklasyfikować. Dlatego też do mackanapek w australii dodawany jest burak O.o...

także co kraj to obyczaj :)
dobre:D a Stanach Zjednoczonych gdzieś tam uznali że pizza to warzywo, bo sos pomidorowy do pizzy jest z pomidora :P
o fcuk....ale jaja.. to tak jak ślimak jest rybą :)

co kraj to schemat żywienia:) i to najlepszy dowód na to żeby nie traktować tego jak świętości tylko na matczynym wyczuciu trochę polegać;)

P.S. Biorąc pod uwagę produkty babydream - słoiczki - wydawałoby się że jest odwrotnie, że to niemieckie dzieci szybciej różne nowości wcinają

I jeszcze co producent to inny pomysł co kiedy wprowadzić chyba;)
zgadzam się z Tobą ale mam wrażenie , że to chęć zysku polskich producentów a nie dobro dziecka jest tu brane pod uwagę, trzy miesiące różnicy a nawet przy tym koprze 6 to dla mnie totalny szok:)
z tymi normami jest tak jak w Australii z macdonaldem. u nas restauracja-tam cukiernia. Bo według ich norm-produkty maca zawierają tyle cukru, że inaczej nie mogli ich zaklasyfikować. Dlatego też do mackanapek w australii dodawany jest burak O.o...

także co kraj to obyczaj :)
dobre:D a Stanach Zjednoczonych gdzieś tam uznali że pizza to warzywo, bo sos pomidorowy do pizzy jest z pomidora :P
o fcuk....ale jaja.. to tak jak ślimak jest rybą :)
Hehe kiedyś wyczytałam, że anglicy myślą, no może część bo zaraz ktoś mnie zje:-), że bekon robi się z pszenicy;-)nic mnie już chyba teraz nie zdziwi:-D