« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1980
gosia1980

2010-11-19 21:44

|

Niemowlęta

wodniak u chlopcow

synek ma 2 miesiace dzisiaj dojrzalam ze ma jaderko wieksze i sina moszne wedlug opisu i informacji zdobytych przez internet prawdopodobnie to wodniak,,, czy ktoras sie spotkala z tym? co dalej robic na co uwazac?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Mój ma wodniaka. Lekarka na kontroli powiedziała, że Mały ma wodniaka, ale jest za wcześnie, żeby coś więcej powiedzieć. Powiedziała, że albo się wchłonie albo przerodzi w przepuklinę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

Moj urodzil sie z wodniakiem- pediatra na obchodach w szpitalu w ogole sie nie przejal, tylko pokazywal swojej praktykantce jako ciekawostke, wiec ja rowniez sie nie przejmowalam- jak sie okazalo slusznie, bo juz po okolo miesiacu wszystko zniknelo..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

A takie cos znalazlam przed sekunda w necie: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79405,3885221.html

Niekiedy rodziców martwi obrzęknięta, napięta i powiększająca się pod koniec dnia moszna.

To tak zwany wodniak jądra, z którym rodzi się część chłopców. Jądro oprócz skóry moszny otacza dodatkowo płyn, który przedostaje się tam z jamy brzusznej.

Diagnoza brzmi groźnie, ale wcale taka nie jest. W ogromnej większości przypadków wodniak wchłania się sam do końca drugiego roku życia dziecka. Lekarz jedynie co kilka miesięcy sprawdza, czy to już nastąpiło. Jeżeli wodniak się nie wchłonie, w trzecim roku życia operuje się chłopca. Zabieg polega na usunięciu płynu z moszny i zaszyciu otworu, przez który dostawał się płyn. Pobyt w szpitalu trwa zazwyczaj tylko dzień, dwa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewka30onet

mój synek miał wodniaczki na obu jąderkach, położna kazała często unosić je do góry. Bardzo się bałam, gdyż jeszcze gdy maluszek miał 3 miesiące to mu się nie wchłonęły i groził mu chirurg, smarowałam je linomagiem i przy zakładaniu pampersa dawałam do góry, na szczęście wchłonęły sie i jest wszystko w porządku:):)