Aga, chodzi Ci o położną środowiskową, czy opłacenie położnej do asystowania przy porodzie?

o srodowiskowa mi chodzi :)

Ja dzwoniłam do swojej przychodni rejonowej żeby się dowiedzieć. Powiedziano mi, że na razie mam się nie przejmować tylko rodzić. A jak się dziecko urodzi to powinnam przedzwonić i powiedzieć o tym fakcie (choć szpital ma obowiązek poinformować przychodnię, ale jeśli mi zależy to sama mogę zadzwonić i się upewnić) i w ciągu tygodnia (a zwykle 4 dni) pojawi się u mnie położna środowiskowa. Jeśli w Twojej przychodni nie ma położnej, to szpital powiadomi pewnie najbliższą przychodnię, w której taka położna urzęduje.

A do porodu nie bierzesz poloznej?Podobno duzo pomaga ,ja wlasnie mam dzwonic do takiej i sie umowic,zastanawiam sie ile to mnie bedzie kosztowac w sumie ten porod(nerwow i pieniedzy)?!Szczesliwego rozwiazania;)

nie nie biore poloznej do porodu. napewno to jakis komfort ale nie stac nas na to.