nie umiem ocenic,ale powiem tak,zostawiłam synka prawie dwulatka na tydzień bo mialam okazje wyjechac i troszke zarobic.Został z mama i ojczymem z ktorymi nie mieszkamy ale mamy codzinny kontakt.Wszystko fajnie,pieknie,bawil sie,nie wolal za mna ani nie plakał.Po przyjezdzie nie wiedzial co zrobic,ale od tamtej pory (minelo 2 miesiace) nie odstepuje mnie na krok,nawet do toalety nie wyjde sama,z dziadkami tez na moment nie zostaje.Albo tak sie na nim odbil wyjazd albo trafilam akurat na lek separacyjny;/ Twoja córeczka jest w takim wieku,ze mysle ze powinno byc ok,jeszcze nie rozumie za bardzo,choc Wasze rozstanie moze przezyc płaczem i ogolnym odczuciem Waszego braku.Po powrocie powinno byc ok:) Jedzcie i cieszcie sie sobą:)

ja ostatnio zostawilam 4 miesiecznego synka u mojej mamy ... 8 dni u niej byl 80 km od nas ... mielismy remont i temu taka decyzja .. ale bynajmniej sie wyspalam .... tez tesknilam.. i kazdy ma racje ... dobrze zrobi i dobrze bedzie :)