Od urodzenia miałam zlecone podawanie małej kwasu foliowego (poł tabletki raz dziennie) rozkruszona w herbatce,wit. D3 w kroplekach i zelazo. Wszystko fajnie tylko w nie całą minute jak jej podam mała to zwraca.Żelazo sobie odpusciłysmy bo jako taka norma jest wiec mamy tylko jej pilnowac i robic badania. Ale co z reszta witamin? Zastanawiam sie nad przyczyna tego czemu tak sie dzieje. Daje jej Nan 1 , ale chyba nie mam mowy o tym żeby witaminy przedawkowac w tak małej ilosci. Poradźcie cos bo juz sama nie wiem. Z żelazem był do tego stopnia problem ze mała potrafiła płakac 24 h na dobe jak jej podawałam,ledwo zrobiła łyczek i wymiotowała,strasznie niespokojna była.