« Powrót Następne pytanie »

2012-01-31 20:33

|

Pozostałe

z innej beczki, wilgoć w domu

Ma ktoś podobny problem? Mieszkamy w bloku, ogrzewanie centralne. kupiłam ostatnio pochłaniacz wilgoci, ale niestety on zwyczajnie nie wyrabia. Teraz jak zrobiło się zimniej na dworze woda cieknie jeszcze bardziej, na panelach dzisiaj stała woda. Ubrania trzeba suszyć w domu, bo innego wyboru nie ma. Ale wtedy to rozchylam lekko okno. Praktycznie dzień w dzień wietrzę, kaloryfery mam wyłączone, bo mieszkanie jest bardzo ciepłe (22st. to tak standardowo). w łazience między szczelinami od strony prysznica powstał grzyb, tak samo od zewnętrznej strony kibelka. Łazienka była remontowana 2 lata temu, wentylacja oczywiście jest, nie pomaga. i co tu może być przyczyną i jak z tym walczyć?

Odpowiedzi

Nie mam obecnie już tego problemu, ale kiedyś owszem miałam. Polecam Ci wietrzyć codziennie mieszkanie, ale na szeroko otwartym oknie przez 10 minut. Dodatkowo pamietaj o włączaniu okapu przy gotowaniu i przykrywaniu garnków z gotującymi się potrawami. W ciągu dnia ustawiaj okna na mikrowentylację, to też pomaga! Stosując się do tych zasad na nowym mieszkaniu nie mam wilgoci, chociaż mam plastikowe okna a budownictwo jest stare!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

a masz wiatrak w wentylacji czy tylko kratke....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

i jeszcze czy wentylacja jest sprawna bo w blokach to róznie....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia

jezeli mimo tego co robisz z oknami masz wilgoć i wychodzi grzyb powinnas to zgłosic w swojej spoldzielni. Spoldzielnia powinna sie tym zajac. Jeszcze jedno,mimo ze masz cieplo to kaloryfer powinnas odkrecic przynajmniej na noc (ja tak robie) to troche podsuszy sciany

ehhh mam dokładnie to samo jedyne co pozostaje jak powiedział Pan który sprawdzał wentylacje ciągle mieć rozchylone okna :( u mnie też pochłaniacz już nie wyrabia ale jak rozszczelniam okno problem znika tylko teraz taki mróz za oknem że aż się nie chce ale jak trzeba to trzeba więc nic na to nie poradzisz :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

Moim zdaniem ze swojej strony robisz wszystko co się da, żeby zmniejszyć wilgoć - wentylujesz, starasz się nie doprowadzać do zbyt dużej różnicy temperatur między wnętrzem a zewnętrzem. Przyczyna najprawdopodobniej jest jedna - ze względu na niedocieplone ściany i coraz niższe temperatury obniżył się u ciebie w mieszkaniu tzw. punkt rosy. Jest to temperatura, przy której zaczyna skraplać się woda. A jeśli na zewnątrz budynku panują niskie temperatury i ściany nie są wystarczająco zaizolowane termicznie to ściany zaczynają ci przemarzać i ciepłe powietrze wewnątrz w zetknięciu z zimnymi ścianami powoduje wykraplanie się wody i w efekcie powstawanie pleśni.
Ja zgłosiłabym sprawę do spółdzielni czy zarządcy budynku. Mają obowiązek coś z tym zrobić. Podkreślaj, że ty ze swojej strony robisz wszystko żeby wilgoć nie występowała i nie daj się zbyć. W zasadzie jakiekolwiek przyczyny tego stanu leżą najprawdopodobniej po ich stronie - zbyt mała grubość lub źle położona izolacja termiczna i/lub niesprawna wentylacja grawitacyjna, bo pewnie taką masz.
Powodzenia.