WIELKIE T A K !!!

heh przeżyłam 42 stopnie ciepła, pracując na kuchni przy 6cio palnikowej kuchence w momencie kiedy na dworze było 34 stopnie-przeżyje i to :) 

jezusmaria!!!!

I to dopiero poczatek, cale lato przed namii! :>

właśnie... a my po kilku dniach już marudzimy jak stare dewoty. Chociaż od marudzenia nikt się jeszcze nie zes**ał-jak mawia mój tato :P 

ja sie boje, ze z gorąca moge ;] jest tragedia. juz raz ciążowałam sobie i rodzilam w sierpniu. boze daj sil.

heh nic tylko mieć nadzieje na łagodne lato-tego lata :) 

sorrka :D dałam tak, a nie jestem ciężarna. Dopiero później przeczytałam, bo mi się coś net zamulił. Tak czy siak.. JEST OKROPNIE !

Ale i tak wolę gorąco niz mroźną zimę brrr....

moniiia, to swiadczy tylko gorzej, ze nieciezarna takowe temp odczuwa podobnie... ;)