niema czym sie przejmowac to jest norma :) ja to samo przechodzilam ale odrazu jak wrocilam od lekarza podalam malemu Nurofen dla dzieci od 3 miesiaca... i wtedy byl spokojniejszy,nie byl taki marudny..

A szczepiłaś zwykłą, czy skojarzoną? Podobno po tych zwykłych są bardziej marudne. Mi zalecono czopki przeciwgorączkowe, działają tez przeciwbólowo i miejsce szczepienia smarowac altacetem w żelu. A ogólne rozbicie minie po jednym dniu :)

tą zwykłą dostała az 3 ukucia:( mam jeszcze przed oczami jej przerażoną buzke:(a następne szczepienie za 6 tyg.

mój(11mies) po każdym szczepieniu zachowuje się "normalnie",żadnych gorączek,marudzenia,ospałości.w chwili wkłucia trosze zapłacze,ale to chyba normalne. po zastrzyku zajme go czymś i zanim wyjdziemy z gabinetu mały zachowuje się jak by przyszedł na popołudniową herbatke :)

Splakala sie, bo to dla niej byl szok. Obcy ludzie, niemile zabiegi, obce miejsce. To jakby nas wystawic na jedna z wiekszych ulic nowego yorku i dac bolesnego kopa.
Stad wielki placz i marudzenie. Moj tez minimum dwa dni zawsze marudzil, jeden i drugi, dopoki nie zapomnieli.
I obydwoje zawsze mieli goraczke po szczepieniach. Zazwyczaj juz po poludniu sie zaczynalo, jesli szczepienie bylo rano. Po czopku dziecko lepiej spi, bol usmiezony. Czasem moze tez miejsce po kluciu podpuchnac, wtedy pomaga woda z soda, wacik umoczyc i przylozyc. Nie pamietam tylko proporcji. Nam pielegniarka polecala tez Altacet, czy jak to sie pisze :) Miejscowo znieczula.

Boże a ja jestem dopiero przed :( nie wiem jak ja to przeżyję...

Ja również przed i już się boję ;(

Pogdajcie z kobietą co robi zastrzyk, czy możecie w tym czasie karmić piersią u mnie mała miała w prawą rączkę szczepionkę skojarzona i trzymałam ją na rękach i cyca ssała to baaaardzo pomaga właściwie płakała może sekundę nawet to nie można nazwać płaczem a lekki krzyk. 24 listopada mamy znowu szczepienie i zrobię podobnie już nie wspomnę, że są plasterki znieczulające dla dzieci by znieczulić miejsce.