kupiłam w sierpniu a ur.30 listopada.

Kupiłam w czerwcu- urodziłam w lipcu... Jakoś tak na samo koniec wózek zostawiłam...

kupiłam pod koniec lutego urodziłam 30 czerwca...dziecko jest zdrowe...zaden zabobon go nie dopadł...

Byłam w ok.30tc:)

Podobnie jak listopadowa. Rodziłam pod koniec grudnia, a wózek stał u mnie w domu już we wrześniu.

Tylko, że zakupiony przeze mnie wózek nie odpowiadał mojemu dziecku i musiałam sprzedać. Następnym razem kupię wózek już jak dziecko się urodzi. Ale nie z powodu zabobonu :)

Ja kupiłam pod koniec 8 miesiaca :)

Ja kupiłam równo miesiąc przed porodem (niecały miesiąc przed terminem z koncepcji).
Lepiej się wstrzymać z jednego względu. Masz 2 lata gwarancji od daty zakupu. Kupisz teraz i wózek będzie stał, a gwarancja będzie "uciekać". Jak coś się zadzieje z wózkiem, może się okazać, że gdybyś się wstrzymała z zakupem, gwarancji by wystarczyło.
Ja teraz miałam problem z kołem i oddałam do naprawy dzień przed końcem gwarancji (w karcie gwarancyjnej było napisane że jest 12 miesięcy).

Ta Twoja mama to ściemnia, bo w jej czasach to się kupowało jak coś przywieźli do sklepów lub miało się bony! Tak mi moja matka powiedziała, gdy kupiłam wóżek w środku ciąży! Ale musiałam bo był w mega promocyjnej cenie a ja o nim marzyłam od początku!

ja kupowalam ubranka pampersy i inne przydatne rzeczy od 5 miesiaca ale przechowywala mi to szwagierka natomiast co do wozka to mielismy z mezem upatrzony i gdy urodzilam maz zajal sie sprowadzeniem wszystkiego do pokoiku naszej kruszynki tzn łóżeczko wózek ubranka itd. my wrocilysmy do domu "na gotowe".