Jest OK. Mogłabyś się martwić jeśli krwawienie nagle by się zwiększyło lub zmieniło kolor na jasnoczerwony i pojawił się inny nieprzyjemny zapach. Ten miesiączkowy jest prawidłowy.

W ogóle jak już o tym mowa to położna po porodzie powiedziała mi, że przy drugim dziecku będę bardziej odczuwać kurczenie się macicy w szczególności podczas karmienia cycem. Nie wiem ile w tym prawdy ale pobolało mnie może z 2-3 dni po porodzie i tyle. Odchody poporodowe już są u mnie na finiszu, prawie w ogóle.

Mi moje śmierdziały na kilometr przy czym i mój Łukasz i moja mama mówili, że nic nie czują. Miałam wrażenie, że cuchnę czymś pomiędzy zdechłą rybą a zepsutym mięsem (sorki za brutalność) a myłam się więcej niż często. Rozmawiałam z moim położnikiem i z ciocią-położną i powiedzieli mi, że tak naprawdę odchody praktycznie nie mają zapachu, ale część kobiet po porodzie ma "przeczulony" węch.

Ja jestem ponad 2 tygodnie po porodzie i też czułam niekiedy taki zapach jak przy normalnej miesiączce, chyba jest to całkiem normalne. Teraz kiedy ta wydzielina jest już u mnie coraz bardziej znikoma i taka właśnie brązowawa to nie czuję już tego zapachu. Położne w szpitalu kazały być czujne wtedy gdy zapach wydzieliny jest naprawdę ostry i nieprzyjemny bo to może oznaczać że wtedy dzieje się coś niedobrego.