« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monterka
monterka

2011-07-20 05:56

|

Choroby i zdrowie

zapalenie piersi - nacinanie

CZy któraś miała stan zapalny, że antybiotyki już nie pomagały bo pojawił się ropień i trzabyło nacinać pierś ??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Znajoma miała koszmarny stan zapalny. Antybiotyki nie pomagały, liście kapusty też nie. W sumie nic nie pomagało. Niepamiętam jak się wyleczyła, ale nie trzeba jej było nacinać piersi. Pozostał w każdym razie jakiś guz w piersi i miała pobrany wicinek do badań, ale okazało się, że pozostałość po ropniu.

No...:/ ja nie miałam ale to sa skutki zaniedbania...:/
Ja ostatnio miałam goraczki 40 stopni...jedna piers wieksza od drugiej...ale na szczescie juz mi zeszło bo odciagałam pokarm...a teraz śpie w bandazu owinietym na piersiach...oby było dobrze...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Koleżanka tak miała ,ropień wyszedł na samym sutku-masakra,musiała mieć to przebijane a raczej sama za to się wzięła i przebiła igłą-osobiście odradzam lepiej niech to chirurg zrobi.Ja osobiście miałam ropień na nodze-ból jak sku----n.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

No...:/ ja nie miałam ale to sa skutki zaniedbania...:/
Ja ostatnio miałam goraczki 40 stopni...jedna piers wieksza od drugiej...ale na szczescie juz mi zeszło bo odciagałam pokarm...a teraz śpie w bandazu owinietym na piersiach...oby było dobrze...
Nie do końca się zgodzę, że to zaniedbanie.

W tym przypadku o którym pisałam wcześnie doradcy laktacyjny kazali zacisnąć zęby i karmić dziecko tą piersią, żeby wszystko odciągnęło, bo laktator nie pomagał.

No...:/ ja nie miałam ale to sa skutki zaniedbania...:/
Ja ostatnio miałam goraczki 40 stopni...jedna piers wieksza od drugiej...ale na szczescie juz mi zeszło bo odciagałam pokarm...a teraz śpie w bandazu owinietym na piersiach...oby było dobrze...
Nie do końca się zgodzę, że to zaniedbanie.

W tym przypadku o którym pisałam wcześnie doradcy laktacyjny kazali zacisnąć zęby i karmić dziecko tą piersią, żeby wszystko odciągnęło, bo laktator nie pomagał.
Również się nie zgodzę, o jakim zaniedbaniu tu mowa??? Mój synek nie chciał ssać piersi, bo wolał butlę-niestety, wiec działałam samym laktatorem aby nadal karmić i przez to z jednej piersi robiły mi się zatory i guzy, z którymi ciężko było sobie poradzić. Cuda wyprawiałam, żeby nie dopuścić do powstania ropnia i w końcu zahamowałam laktację farmakologicznie, bo nie było innego wyjścia.