Nie obchodzimy.

Po raz kolejny z rzedu bede walentynki sama z synkiem bo maz bedzie w trasie

Nic szczególnego nie planujemy , jakoś dobry obiad ,może jakaś kolacja taka specjalna wieczorem jak dzieci pójdą spać i tyle . Bez żadnych specjałów

Miłe słowa... i ewentualnie lepsza kolacja w domu o ile będzie mnie na nią stać.

Może skok ze spadochronem we dwoje :P?

Dostanę książkę :) ja zrobię kolację :)

Nie niczego nie oczekuję. Kiedyś jak byłam młoda to był szał a teraz jestem zdania że codziennie mogą być walentynki:)

Ja i mój mąż nie obchodzimy. Ale nie żal mi. Bo mam takiego męża który byle kiedy jest czuły, kupuje kwiaty, zabiera na kolację :) jest naprawdę moja walentynka ;p a ja jego ;p

A my obchodzimy co roku i mąż załatwił już sobie wolne i będzie szybciej z trasy i mamy gdzieś jechać ale jak zwykle to niespodzianka co roku jeździmy do spa w różne zakątki.