Moja siostra to ma. Nie jest w ciąży, ale dietę dostała baardzo restrykcyjną. Z tego co pamiętam to zero smażonego, tłustego, dużo owoców, warzyw, nic pikantnego, nie jeść rzeczy powodujących wzdęcia (kapusta, groch, fasolka). No i oczywiście zero alkoholu ;)

to zależy od tego czy masz biegunki czy zaparcia, bo ta dolegliwość dotyczy tego albo tego.

znalazłam coś takiego
* Zrezygnuj z tłustych mięs i wędlin. Należy unikać kiełbas i wędlin podrobowych, pasztetów, konserw mięsnych oraz wieprzowiny, tłustej wołowiny, gęsi, kaczek. Można natomiast jeść wędliny drobiowe, polędwicę, szynkę oraz mięsa białe, tj. cielęcinę, indyki, kurczaki, jagnięcinę i króliki. Zdrowsze jest jedzenie potraw gotowanych lub pieczonych w folii niż ich smażenie, a duszenia potraw nie należy poprzedzać obsmażaniem.
* Pij dużo napojów - co najmniej 1,5 l dziennie. Zmniejszają one tendencję do zaparć. Najzdrowsze są naturalne soki warzywne i owocowe, natomiast niewskazane są napoje gazowane, ponieważ zawierają sorbitol i fruktozę nasilające bóle brzucha.
* Ostrożnie z pokarmami mlecznymi! U niektórych osób stwierdzono pojawienie się objawów z.j.n. po spożyciu pokarmów mlecznych, co może być związane z nietolerancją laktozy (cukru mlecznego). Należy wówczas wyeliminować produkty mleczne z diety, wyjątkiem mogą być mleczne napoje fermentowane.
* Unikaj picia mocnej kawy i herbaty. Nie jedz produktów czekoladowych i nie pij kakao. Powodują zaparcia.
* Nie żuj gumy do żucia. Zawiera sorbitol i fruktozę.

problem mam taki, ze wyprozniac sie wyprozniam raz tylko rano. nie potrafie sie "wypierdziec" zauwazylam ze po frytkach mnie twardnieje brzuch i dzis po pierogach wiec odstawie te rzeczy napewno.
faktycznie musze sobie spis ulozyc tego co bede jesc i trzymac sie tego. strasznie nie przyjemna ta choroba.

wiesz co ja miałam to na początku ciąży, czułam jak mi się gazy zbierają, a potem czułam okropny ból, kłucie w brzuchu nie do wytrzymania!lekarka mówiła o zmianie diety na lekkostrawną

rano jadłam chleb ale ciemny lub płatki z mlekiem, potem jakieś owoce, ale takie soczyste. Na obiad zupkę i coś z warzywami. Dużo piłam wody, a nie soków. Na kolację znowu jadłam jakis chlebek ciemny, ogórek, pomidorek, itp. wszystko to co nie powodował wzdęć u mnie. Musisz spróbować zmienić nawyki, ja też musiałam i teraz jest o niebo lepiej, chociaż przyznam że tęsknie za frytkami..:) czasami jednak się skuszę ale już się nie obżeram jak wtedy! powodzenia!

Radzę dużo produktów z błonnikiem, np. ciemne pieczywo, otręby. Możesz też pić len mielony, pomoże również na zgagę.

oo wlasnie len mielony jutro kupie

Dużo owoców i warzyw. Pieczywo pełnoziarniste. Dużo płynów - przede wszystkim woda niegazowana. Jeśli mięso to białe i gotowane lub przyrządzane na parze.
Twój największy wróg - żywność przygotowywana dzięki procesowi liofilizacji, czyli zupki "chińskie", dania "instant" - do zalania wrzątkiem i wszelkie jedzenie z torebki.
Drugi wróg - białe pieczywo, głównie pszenne, pyszne bułeczki i drożdżówki - zapychają "coś tam" w jelitach. Można sobie tym poradzić popijając czerwonym winem, które owo "coś tam" odblokowuje. Ale że w ciąży wina niet to i z bułeczkami trzeba dać sobie spokój jak się ma taką przypadłość.

"wiesz co ja miałam to na początku ciąży, czułam jak mi się gazy zbierają, a potem czułam okropny ból, kłucie w brzuchu nie do wytrzymania!" - ja to samo miałam. Przerzuciłam się na owoce, mleko i jogurty i minęło.