zaufana i polecona opikunka:) tez jestem w takiej sytuacji z tym ze ja chce wrocic do pracy bo prowadze wlasna dzialalnosc:)

No własnie mam ten sam "problem". . .nie wiem co wybrać opiekunkę czy żłobek.

to chyba proste na okolo 20 dzieci w zlobku przypadaja 2-3 opiekunki a chyba lepiej jesli jedna pani skupia sie na 1 dziecku , poswieca mu caly swoj czas , nie wspominajac juz o spacerach ktore sa rzadkoscia w zlobku, regularcnym karmieniu i przewijaniu!:)

Tez mam ten problem. Przy pierwszym dziecku zatrudniałam opiekunkę ( właściwie dwie), ale ciężko jest kogoś znależć zaufanego, no i strasznie dużo sobie liczą, poza tym niegdy nie wiedziłam do końca, co wyprawia z moim dzieckiem. teraz przy drugim dziecku postaram sie zalatwić żłobek, bo znalazłam bardzo fajny i polecany przez rodziców, no i koszty są nieporównywalnie mniejsze. Znajomi poza tym chwalą sobie żłobki, bo dzieci znacznie szybciej się tam uczą wszystkich czynności, np. jedzenia czy załatwiania się na nocniczek, no i integracji i takich tam rzeczy. No jeśli się nie uda, to wtedy musze poszukac opiekunki niestety.

widze ze opinie sa podzielone :) mi osobiscie sie wydaje ze chyba dla 3 miesiecznego maluszka zlobek to za wczesnie. Ja swojego synka oddalam do zlobka jak mial 10 miesiecy strasznie znosilismy rozstania w zlobku i Ja i moje dziecko zanosilismy sie od placzu!!! Nie ma co ukrywac ze brak pieniedzy (musowy powrot do pracy ) zmusza nas do oddawania dzieci do panstwowych zlobkow, chodz chyba niczym sie nie roznia od prywatnych, no chyba ze kasa tylko!!!! moj synek chodzil do zlobka 4 tygodnie po czym strasznie sie rozchorowal i lezal miesiac w szpitalu!!! kiedy wrocilam z synkiem ze szpitala do domu zabralam dziecko ze zlobka tzn. skreslilam z listy obecnosci :) oraz zmienilam prace :( ....... gdy moj synek mial 2.5 roczku poszedl do przedszkola i byl tam najmlodszym dzieckiem ale to juz zupelnie inna historia :) tak wiec mufi jesli nawet podejmiesz zla decyzje to szybko to zrozumiesz i jeszcze szybciej ja zmienisz bo przeciez uczymy sie na swoich bledach a nie cudzych :)
goraco pozdrawiam :)

mam ten sam problem,po macierzynskim musze wrocic do pracy,a nie mam nikogo kto bedzie z dzidzia;-(zlobek kosztuje 300zl wiec spokojnie moge sobie pozwolic,a opiekunka zapewne wezzmie dwa razy tyle,na sama mysl jest mi smutno

ja uważam, że tylko i wyłącznie opiekunka.... w żłobkah tak jak Kornelia mówi przypada dwie trzy opiekunki na 2o maluszków. Często te dzieci nie są przebrane osikane, upcie im sie odparzają. Więc ja stawiam na opiekunkę:)

fakt. opiekunka dużo kosztuje... ale jakbym miała swoje dziecko oddać komuś pod opiekę przed ukończeniem roku zycia, to na pewno nie do żłobka.a później jeśli już, to do zaufanego prywatnego przedszkola, na jakieś 6 h dziennie (ok.350 - 400 zł)

w żłobku dzieci się szybciej integrują, uczą. minusem są zbiorowo łapane choroby i często mała ilość opiekunek na wiele dzieci...

ja planuję posłać synka do przedszkola, jak skończy 2 lata. mam nadzieję, ze nie będę musiała wcześniej. mam własną firmę, więc godziny pracy dosyć elastyczne, zajęte jakieś 4 popołudnia w tygodniu, przynajmniej narazie. popołudniami mama  zajmie się moim synkiem, i na zmian z koleżanką też będziemy się swoimi dziećmi opiekować.

również jestem w podobnej sytuacji...będę musiała wrócić do pracy ponieważ umowa mi się będzie kończyła a bardzo bym chciała dostać na stałe...żłobka u mnie w mieście nie ma więc szukam innych rozwiązań...hmmm nikomu obcemu też bym nie chciała zostawić swojego dziecka...szukam jeszcze w  rodzinie i może coś się znajdzie....chociaż na miesiąc bo potem w najgorszym wypadku poszłabym na wychowawczy

Ja tez nie mam na kogo liczyć w moim mieście, więc najprawdopodobniej skończy się na opiekunce. Choć to przykre bo będzie kosztować pół mojej pensji :-( ale na żłobek to za wcześnie dla kilkumiesięcznego dzieciaczka.