no chyba, ze byłabym mocno ograniczona finansowo, to mozliwe ze wybrałabym 333

złoto 333 choć tańsze to mniej ulega zniszczeniu, ja robie prawie wszystko w obrączce i w sumie nie jest zniszczona nic.. ale tez jestem krótko po ślubie, lecz moje koleżanka miesiąc po ( miała próbe 585) miała mocne zarysowania

ja mam pierścionek zaręczynowy 333 i tyle,że jest złoto jasniejsze..mój się nie zna na złocie a pozniej przeczytał to przepraszał:D

Jest różnica chociażby wizualna. Złoto próby 333 jest takie bardziej miedziane w odcieniu. Poza tym, złoto próby 333 często pozostawia ciemny osad na palcu, uczula. Obrączki kupuje się raz w życiu, więc sądzę, że odłożenie na nie trochę większego grosza nie powinno być trudne.

rozmawiałam z pania a apartu i powiedziała ze 333 sa bardziej trwałe niz 585 jedynie jest w nich mnie zlota i gdybym miała wybierac teraz to kupiłabym komplet obrazaczek za 1500 zł proby 333 a nie parwie dwa razy tyle za 585 ale to moje zdanie 

Ponieważ próba 333 jest z większą domieszką innych metali więc nie każdy może je nosić. Ja osobiście kupuję i przerabiam wszystko tylko w próbie 585.

Obrączkę mam również w próbie 585 i pomimo tego, że nie była od dnia ślubu (prawie 2 lata) ani razu polerowana to zarysowania są minimalne. Z resztą mój teść i mąż są złotnikami więc też wiedzą co zrobić, żeby towar w próbie 585 był w cenie 333 lub tańszy :-)

ja mam z próbą 333