ja zostalam poinformowana wczesniej ze bez znieczulenia w ostatniej fazie porodu bedzie bolo i piklo gdy glowka jest juz przy wyjsciu i trudno sie wtedy skupic na skurczach,jednka rodzilam bez nieczulenia i 2porod tez chce bez

ja przy drugim porodzie wzięłam gaz rozweselający i przyznam że warto

ja wzięłam przy 3 cm ( na 3 cm czekałam calą noc w skurczach) dali mi znieczulenie, ale malo, bo jak miałam rozwarcie na 9 to juz przestało działac i lekarz mi swiadomie nie dal( zresztą świadomie dał mi tak malą dawkę i dziękuję mu za to) jak miałam przeć to zajelo mi to 30 min, bo wszystko czułam, ale przyznam, że juz nie pamiętam tego bólu, ale powiem, że warto bo jednak ten czas miedzy 3 a 9 cm rozwarcia moglam trochę "odpocząć" więc polecam ale powtarzam nie za dużo tego znieczulenia

Tak warto i nie, wcale nie jest lepiej wszystko czuć. Wierz mi, że to jest ból nie do opisania...