od kilki dni mała zaczeła znowu stękać ,robi się czerwona ,chce zrobić kupkę ale nie może i w końcu zaczyna płakać. zatwardzenie to nie może być bo robi lużne bo je nutramigen od urodzenia i to normalne przy tym mleku ,dodam że to mleczko dostała właśnie ze wzgledu na zaparcia jakie miała na poczatku. baczki puszcza więc o co tu chodzi ?? wszystko było dobrze a teraz musze jej pomagać przy żeby mogła się wypróżnić ale dzisiaj rano np nie dała rady i był okropny wrzask z tego powodu , przepajam ją wodą z glukozą tylko.nie mam już sił do tego wszystkiego ,w poniedziałek idę po recepte na mleko więc zapytam pediatry ale może wasze pociechy też takie coś przechodziły ??chciałabym żeby w koncu te wszystkie jej dolegliwości mineły ,chce sie cieszyć tym macierzyństwem bo jak na razie to jestem zdołowana ,od samego rana jest płacz ,widzę że chciałaby sie pobawić bo się uśmiecha zaczepnie ale za chwilę robi podkówkę i jest płacz. gorączki nie ma , zapalenie uszka też nie ,powoli głupieje już.