czytałam na ten temat różne opinie,nam pediatra kazał przy kąpieli delikatnie skórkę "naciągać" nie całą tylko lekko z góry. I co najważniejsze żeby tam dokładnie myć. Słyszałam też opinię że nic nie należy robić i samo albo będzie albo nie ale wiadomo co lekarz to obyczaj;)

A nam lekarz mówił że absolutnie nie wolno u chłopców nic ruszać! Nic naciągać!!! Samo się unormuje,jeśli chłopiec nie ma stulejki.My pytaliśmy bo nasz Kubuś miał taką sklejoną końcówkę i myśleliśmy że to właśnie stulejka,ale lekarz powiedział że to nie stulejka i żeby tego nie ruszać.

Na kazdym bilansie lekarz malemu sprawdzal, czy wszystko ok. Ok. pol roku kazal nam odciagac skorke. Ze starszym synem tez pediatra kazala kontrolowac, czy dokladnie widac dziurke od siusiania. No i w obu przypadkach jak na razie nie ma stulejki. Co jakis czas odciagamy malemu skorke. Teraz ma prawie 14 miesiecy i nie ma problemu.
Woele razy czytalam, ze niby nie wolno. ale tez dziewczyny czesto pisalaly, ze potem byla stulejka. A u nas nie. Moze trafilam na innych lekarzy, ale na szczescie uniknelismy niepotrzebnego ciecia. Na poczatek nie trzeba odciagac calej skorki, tylko nieco, by bylo widac czubek pracia.