Moje pierwsze CC to też była masakra, zakaz wstawania przez 3 dni, krwotok, anemia, transfuzja krwi, stan septyczny, antybiotyki, z miesiąc czasu jak nie lepiej chodziłam jak babcia. Normalnie masakra, za wszelką cenę chciałam uniknąć drugiej cesarki, niestety się nie udało, musiała być ta druga cesarka ale była o wiele lepsza, tego samego dnia już chodziłam, trzecią dobę już spałam na boku, po tygodniu już mogłam kucac i wyciągać się do góry po coś z najwyższych półek. Jeżeli chodzi o rozleniwienie to fakt, zdążyłam się rozleniwic zanim Karina się urodziła, na 2 miesiące przed Zuzy 3mi urodzinami. Dom wynajmujemy, planujemy kupić swój w tyn bądź przyszłym roku.

Ja urodzilam druga corke jak pierwsza miala 5 lat dopiero wtedy poczulam ze chce miec drugie dziecko i byla to dobra decyzja

Jak dla mnie to jedno i drugie. Wygodnie mieć jedno dziecko ale pomyśl o synku jaką będzie miał radość Z rodzeństwa . Później w dorosłym życiu jakie wsparcie. 3 lata to bardzo dobry czas na starania o drugie dziecko. Nie bój się o cc. Ja miałam dwa i drugie o niebo lepsze i nic się nie bałam. Jak to mówią wóz albo przewóz; )

Jedno dziecko to faktycznie wygoda. Tak mi tego brakuje. Ale mam dwoch synkow i jest super tak jak jest. Maly dopiero sie urodzil a w maju juz roczek!! Czas szybko leci wiec wkrótce bedzie brakowac tego calego chaosu. A ja lubie ten chaos. A co gorsza moj instynkt nie daje mi zyc bo chce trzeciego dziecka !!! Na co ze wzgledow finansowych nie moge sobie pozwolic. Musze szybko wyprzedac po synkach to co nie potrzebne bo nie mogę przestac myslec o kolejnym dzidziusiu. Jedno dziecko byc nie moze samo. Smutne bez towarzysza zabaw. Nie chce tej wygody :-) chce nalutkie girki do całowania. Starszy ma 4 latka. Mlodszy zaraz 11 miesięcy. Jest czesto ciężko. Ale moi chlopcy to caly moj świat.

Przyjdzie moment kiedy będziesz chciała dziecka ponad wszystko i żaden strach o poród ani nic innego ci tego nie przesłoni