« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
aanita92

2016-03-28 21:05

|

edyt. 2016-03-30 10:40

|

Pozostałe

..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

♥♥♥♥♥
będzie dobrze. Nabierzesz dystansu i jakoś się ułoży :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Kochana, nie znam kobiety, która po rozstaniu ma gorzej. Początki są trudne, finansowo może być gorzej, samotność pewnie nie raz sprowokuje Cię do myślenia o powrocie, ale uwierz mi - daj sobie czas, a zobaczysz jaka to ulga uwolnić się od tyrana.
Żadna ze znanych mi osób, nie żałuje decyzji o rozstaniu;-)
Moja przyjaciółka w pewnym momencie mieszkała w przytułku, ale nie zmieniła zdania i nie wróciła do męża, bo wiedziała, że spokój jest ważniejszy. Walczyła o siebie i dziecko, znalazła pracę, wynajęła maleńki pokoik, zmieniła prace, wynajęła lepszy pokój itd.
Nie raz płakała mi w ramię, że już nie daje rady, że ma dość... ale po chwilowym załamaniu brała się w garść i walczyła dalej. W tej chwili ma drugiego partnera, mieszkają za granica, mają dom, planują dziecko...

Jesteś młoda, szkoda czasu na kochanie kogoś, kto na miłość nie zasługuje. Dasz radę!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Przykro mi:( Ale czasem lepiej rozstac się niz męczyć się i dawac sobą pomiatac. Jeszcze los się dla Ciebie odmieni i bedziesz szczesliwa. Znajdziesz kogos kto pokocha Ciebie i Twoje dzieci tak jak na to zasługujecie ;* Trzymaj się :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Teraz jest bol, oszłomienie, ale pewnie i w pewien spsoob ulga... potem zobaczysz, ze to najlepsza decyzja jaka podjelas w zyciu. Zobaczysz, ze jeszcze na ciebie czeka szczescie. Tak, szczescie. Jest tu kilka mam, ktore sa tego przykładem. Trzymam mocno za Ciebie kciuki. Jesteś ogromnie dzielna . Tak trzymaj !