Ja bym się nie tłumaczyła, a jeśli już "Bawiłam się Twoim telefonem" i tyle.
Spytaj go w prost, nie ma co się domyślać i zgadywać... Może ma jakieś dziwne potrzeby, albo dostał je od kumpla. Porozmawiajcie szczerze, bo tak to nie ma co zgadywać i się denerwować.

No właśnie... :p faceci czasem muszą sobie popatrzeć :p mój też czasem ogląda jakieś laski w necie a później się z tego razem śmiejemy :p sama jak zauważe to mu przyznaję że ładna kobieta. Patrząc nic złego nie robi. Ja mu też mówię jak moim zdaniem jakiś aktor jest przystojny. Podchodzimy do takich spraw na luzie. Teraz jak było to euro i było pełno obcokrajowców to mój sam na żarty mówił chodź na spacer to sobie na przystojniaków popatrzysz :p hi hi :)

Porozmawiać, jeżeli jest wobec Ciebie w porządku wytłumaczy się bez żadnych scen.

najlepiej prosto z mostu..

A czego Ty w jego telefonie szukałaś ? Ja bym sie wściekła jakby ktos mi w telefonie grzebał ! Masz jakies podejrzenia wobec niego , że jest niewierny?
Bo jeśli to były fotki z sieci a nie robione prze niego to ja bym nic nie robiła , chyba nie jestes zazdrosna o pornografie?
No i masz pstryczka w nos za grzebanie w jego telefonie .

zgadzam się :) mi by nawet nie przyszło do głowy, żeby w koszu grzebać :) jak powiedzieć o tym ? prosto z mostu - bawiłam się twoim telefonem i widziłam jakieś fotki,, gołych du*" :) raczej to ja nie byłam więc nie wiem co one tam robiły :)

ale nie z mina,, zaraz cię zabije" tylko z uśmiechem - wtedy zobaczysz reakcje- czy sie zmiesza czy wkurzy czy usmiechem odpowie. ciesz sie , że to było porno z neta a nie realne fotki :)

ja bym nic nie mowila... Przeciez w tym nie ma nic zlego...

no właśnie...

Nie mam żadnych zdjęć pół gołych facetów, nie mam żadnych wiadomości do ukrycia itd, ale chyba bym po nim pojechała gdyby grzebał mi w tel czy na kompie. Bo niby z jakiej racji? każdy ma prawo mieć odrobinę prywatności a jeśli się nie ufa drugiej osobie to po co być razem.
A powiedzieć to najlepiej prostu z mostu.