bo zawsze sie przyda :P ja kupilam 10 bo tyle bylo w opakowaniu :P i 2 flanelowe

u nas szpital tego nie wymagał, bo dawali swoja tetre. Maleństwo było ubrane w kaftanik, albo body i owiniete w pieluszki tetrowe, a później w becik (wszystko szpitalne) ja z domu zabierałam tylko pampersy i chusteczki

hmmm...Nie mam pojecia po co:)Ja miałam 2 i w zupełności mi wystarczyły.Ogólnie w domciu tetry miałam coś ok.10 sztuk,ale do szpitala zapakowałam tylko 2:)

aaa do szpitala to jak najbardziej z dwie. po co wiecej. :)

a ogólnie w domu teraz też uzywam, np podczas karmienia, dziecku się ulewa, głowkę w rożku tez kładę na pieluszkę tetrową, na przewijak kladę tetre - w sumie troszkę tego jest i często sie brudzą. Kupowałam 20 sztuk + 3 flanelowe (aha i mnie też się przydają- mam teraz nawał pokarmu i nie nadążyłabym z wkładkami dlatego wkładam pieluszkę)

Na pewno aż tyle nie jest Ci potrzebne:) wystarczą max 2 sztuki:) Nie bądźmy nadgorliwi, po co komu 10 sztuk w szpitalu...

W szpitalu nie bedzie potrzebnych aż 10 sztuk tetrowych .

U mnie pieluch nie chcieli ale wzięłam kilka. Zawsze po karmieniu pożna podłożyc na wypadek ulania pokarmu. U mnie szpital miał swoje pieluchy.

Tak jest na liście szpitala św. Zofii w Warszawie. Może znajdzie się ktoś kto tam rodził?

Może panuje tam jakiś zwyczaj, że np zostawia się część w szpitalu przy wypisie...